ŚwiatFederica Mogherini - kim jest następna szefowa dyplomacji UE?

Federica Mogherini - kim jest następna szefowa dyplomacji UE?

Federica Mogherini - kim jest następna szefowa dyplomacji UE?
Źródło zdjęć: © AFP | Giuseppe Aresu
09.09.2014 10:11, aktualizacja: 09.09.2014 13:48

Poza zmianami na stanowisku przewodniczącego Rady Europejskiej, które obejmie Donald Tusk, Unia Europejska zyska także nową szefową dyplomacji. 1 listopada urząd ten obejmie Włoszka, Federica Mogherini. Światowe media zwracają uwagę na 41-letnią polityk, bo budzi ona niemałe kontrowersje. Wytyka się jej małe doświadczenie w dyplomacji i pobłażliwość wobec Rosji. Czy w obliczu kryzysu ukraińskiego to właśnie takiej polityk potrzeba UE? Według magazynu "Foreign Affairs" Mogherini ma szansę ze swoich słabości zrobić zalety.

Mogherini skończyła politologię na Uniwersytecie La Sapienza w Rzymie, skąd pochodzi. Płynnie mówi po angielsku i francusku, gorzej zna hiszpański. Ma dwie córki; jej mąż, Matteo Rebesani, był również związany z polityką (jako asystent dawnego burmistrza stolicy); a ojciec, Flavio Mogherini, był znanym włoskim scenografem i reżyserem. Tyle można się dowiedzieć z licznych prasowych opisów biograficznych włoskiej polityk, które ukazały się po tym, jak stało się jasne, kto zastąpi Catherine Ashton. Mogherini prowadzi także swojego bloga (BlogMog), na którym ujawniła, że w latach 90. wspierała jako wolontariuszka krajowe i europejskie kampanie przeciwko rasizmowi i ksenofobii oraz działała w organizacji skupiającej młodych europejskich socjalistów, a po maturze pracowała w call center.

Jej poglądy określane są obecnie jako centrolewicowe. Jak opisuje serwis Euroactive, Mogherini to jedna z najmłodszych osób w Partii Demokratycznej Matteo Renziego, obecnego premiera Włoch. Zaczęła ona swoją karierę w wielkiej polityce w 2008 r., gdy została wybrana do parlamentu. Szefową MSZ Włoch została ledwie w lutym tego roku.

Kariera Włoszki wydaje się więc faktycznie błyskawiczna, ponieważ na początku listopada obejmie ona stanowisko wysokiego przedstawiciela Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa. Z tych samym powodów krytykuje się ją za brak doświadczenia. Ale to nie jedyne, co wytyka się włoskiej polityk.

Zbyt "miękka" wobec Rosji?

Euroactive pisze, że jej kandydatura była nie w smak krajom bałtyckim i Polsce z powodu "miękkiego podejścia" Włoszki do Kremla. Serwis przypomina, że Mogherini w czerwcu - już po aneksji Krymu przez Rosję - odwiedziła Moskwę i twierdziła, iż Włochy są gotowe poprzeć Rosję w dialogu z UE w sprawie budowy gazociągu South Stream. Projekt został krótko wcześniej zamrożony.

Jednak promoskiewski kurs Włochów nie powinien dziwić - są zależni od rosyjskiego gazu; oba kraje mają też inne gospodarcze powiązania.

Czytaj również:NATO podzielone wobec Rosji - kto "jastrzębiem", a kto "gołębiem"? Zobacz infografikę.

Obraz
© (fot. WP.PL)

Niedawno Mogherini zaliczyła kolejną wpadkę, nazywając zestrzelenie samolotu malezyjskich linii lotniczych nad wschodnią Ukrainą "dramatycznym wypadkiem" (czytaj więcej)
.

Jak to się stało, że mimo wszystko została wybrana na stanowisko szefowej dyplomacji UE? - pyta brytyjski dziennik "The Daily Telegraph" i sam odpowiada: stanowisko było po ostatnich wyborach europejskich "zarezerwowane dla centrolewicowego polityka", Mogherini rozwiązuje także problem deficytu kobiet na najwyższych urzędach, a Europie Wschodniej - tak obawiającej się polityki Władimira Putina - "rzucono kość" w postaci kandydatury Donalda Tuska na przewodniczącego RE.

Słabości przekuć w zalety?

Choć Mogherini ma faktycznie niskie kwalifikacje na stanowisko szefowej unijnej dyplomacji, to magazyn "Foreign Affairs" daje Włoszce pewien kredyt zaufania. Amerykańskie czasopismo podkreśla, że kraje członkowskie Unii same podejmują decyzje w kluczowych kwestiach polityki zagranicznej, co czyni z przedstawiciela Unii ds. dyplomacji raczej biurokratę o małym polu manewru. Zmaga się więc także ze sprawami, wobec których nie ma politycznej zgody, przeciwnie - ścierają się sprzeczne interesy poszczególnych krajów-członków. Tak dzieje się - jak zauważa "FA" - w przypadku Rosji. I właśnie dlatego osobista opinia Mogherini na temat Moskwy nie będzie mogła mieć wpływu na "opartą na konsensusie zagraniczną politykę" UE.

Jakby wbrew jej krytykom, już w pierwszym wywiadzie po wyborze na unijny urząd Mogherini nie powstrzymywała się od krytyki Rosji. - W tym momencie Kreml działa wbrew interesom swojej ludności - powiedziała "Corriere della Sera", odnosząc się do sankcji nałożonych na Rosję w związku z konfliktem na Ukrainie. - Putin nigdy nie respektował deklaracji, które kilkakrotnie składał, w Genewie, w Normandii, w Berlinie. Zmarnował możliwość wpłynięcia na separatystów po zestrzeleniu malezyjskiego samolotu. Różnica między zobowiązaniami a konkretnymi działaniami jest ogromna - gorzkie słowa dyplomatki o prezydencie Rosji wypowiedziane dla włoskiego dziennika przytaczała potem agencja Reutera.

Mogherini ma także szanse przekuć swoje słabości w zalety. Według "Foreign Affairs" brak określonych stanowisk wobec wielu kwestii politycznych Włoszki może z drugiej strony pozwolić jej na łatwiejsze budowanie mostów między członkowskimi państwami, mającymi odmienne wizje na różne sprawy.

"Także wobec Rosji Mogherini ma jedyną w swoim rodzaju okazję. Choć członkowie UE są podzieleni w sprawie tego, co robić, eskalacja rosyjskiej agresji na Ukrainie powoli ich jednoczy. Ewentualna konfrontacja z Kremlem Włoszki, związanej z relatywnie prorosyjskim stanowiskiem, może być bardziej efektywna" - ocenia amerykański magazyn.

Źródła: Euroactive.com. "The Daily Telegraph", "Foreign Affairs", WP.PL.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (138)
Zobacz także