PolskaFAZ: Rozpacz w górskich kurortach Polski

FAZ: Rozpacz w górskich kurortach Polski

W zimowych kurortach w Polsce narasta zniecierpliwienie i zwątpienie z powodu obostrzeń koronawirusowych – informuje "Frankfurter Allgemeine Zeitung".

FAZ: Rozpacz w górskich kurortach Polski
FAZ: Rozpacz w górskich kurortach Polski
Źródło zdjęć: © PAP

14.01.2021 | aktual.: 03.03.2022 06:01

Niemiecki dziennik publikuje w czwartek korespondencję z Karpacza, który zazwyczaj o tej porze roku pełen był turystów i narciarzy. Jednak w tym sezonie "nawet deptak jest pusty" - relacjonuje autor Gerhard Gnauck. Według mieszkańców, wskutek pandemii koronawirusa i wprowadzonych restrykcji przyjechało "może piętnaście procent" turystów w porównaniu do ubiegłego roku i są to głównie mieszkańcy regionu. "FAZ" relacjonuje, że kilka dni temu doszło do demonstracji przeciwko obostrzeniom, a celem jej uczestników jest organizacja referendum. Według lokalnej gazety "Nowiny Jeleniogórskie" mieszkańcy mieliby odpowiedzieć w referendum, czy zgadzają się przestrzegać nakazów i zakazów oraz ograniczeń wolności i praw obywatelskich, które "rząd wprowadził dekretem z powodu stanu epidemii niezgodnie z konstytucją".

"Gastronomiczne podziemie"

"Inicjatorzy mają nadzieję, że referendum będzie sygnałem protestu i zachęci wielu, by już dłużej nie przestrzegali przepisów" – relacjonuje Gnauck. I dodaje, że podobny protest podnosi się także na Podhalu, największym polskim regionie sportów zimowych, gdzie ogłoszono "weto mieszkańców" przeciwko obostrzeniom pandemicznym.

Jak pisze "FAZ", wprawdzie w Karpaczu mało kto wierzy w sukces referendum, ale już teraz w stolicy regionu Jeleniej Górze "można znaleźć restauracje, które pozwalają gościom posiedzieć godzinkę w tylnej sali i zjeść zupę". "Niektórzy mówią o 'podziemiu gastronomicznym' albo "nieposłuszeństwie obywatelskim" – pisze niemiecka gazeta i cytuje anonimową kelnerkę, która podkreśla: "Nikomu nie wyrządzamy krzywdy".

Iluzoryczne wsparcie rządu

O zrozpaczonym mieście mówi burmistrz Karpacza Radosław Jęcek. - Bunt przedsiębiorców? To już się dzieje. Hotele, pensjonaty, kwatery – wszystko zamknięte. A pomoc rządowa jest albo iluzoryczna, albo nie ma żadnej – skarży się Jęcek w rozmowie z "FAZ". Jest jednocześnie ostrożny w sprawie proponowanego referendum.

Autor odnotowuje, że w Polsce narasta niezadowolenie z powodu koronarestrykcji. Informuje o inicjatywie kilkudziesięciu drobnych przedsiębiorców w mediach społecznościowych pod hasztagiem #Otwieramy! Ogłosili, że od 17 stycznia, do kiedy obowiązują obecne restrykcje, otworzą swoje zakłady. Szef Związku Pracodawców Polskich Cezary Kaźmierczak nie chce wzywać do obywatelskiego nieposłuszeństwa, ale przestrzega: - Jeżeli tak dalej będzie, to pewnego dnia rząd obudzi się z 20-procentowym bezrobociem - powiedział Kaźmierczak.

Jak pisze "FAZ", wydaje się, że polski rząd przyjął do wiadomości, iż z powodu braku turystów górskie miejscowości potrzebują szczególnego wsparcia i we wtorek przyjął program pomocy dla ponad 200 takich gmin. Jednak wsparcie ma trafić tylko do ich budżetów – odnotowuje gazeta.

Przeczytaj także:

Źródło artykułu:Deutsche Welle
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (20)