Fatalna pomyłka. Myśliwy pomylił mężczyznę z zającem
Tragiczny wypadek podczas polowania. Chińczyk Wang Moujin wpadł do rowu i utonął po tym, jak został postrzelony z wiatrówki. Myśliwy pomylił go zającem.
Jak donosi BBC, czterech mężczyzn zostało aresztowanych w związku ze śmiercią Wanga Moujina, który utonął w rowie po tym, jak został postrzelony w głowę z wiatrówki.
Pomylił Chińczyka z zającem
Do zdarzenia doszło w zeszły piątek wieczorem w chińskiej prowincji Jiangxi, gdzie cała czwórka wybrała się na polowanie. Z ustaleń policji okręgowej Xinzhou wynika, że jeden z myśliwych zauważył ruch w trawie i strzelił. Śrut trafił Moujina, który łowił ryby w pobliskim rowie.
Podobno służby zostały wezwane na miejsce wkrótce po wypadku. Dochodzenie w tej sprawie trwa. Sekcja zwłok wykazała, że mężczyzna, którego myśliwy pomylił z zającem, zmarł w wyniku utonięcia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W Chinach to rzadkość
Incydent dotyczył wiatrówki bez pozwolenia, czyli ręcznej broni pneumatycznej. Jak podkreśla BBC, incydenty z użyciem już broni palnej należą w Chinach do rzadkości. Kraj ten ma jedne z najsurowszych przepisów dotyczących broni na świecie. Dotyczą one również replik broni. W Chinach posiadanie broni palnej jest w dużej mierze ograniczone. Wyjątkiem są m.in. wojsko, organy ścigania i ochrona. Nawet policji wydaje się pistolety tylko po to, by powstrzymać brutalne i niebezpieczne przestępstwa. Nielegalne posiadanie broni palnej w Chinach wiąże się z karą co najmniej trzech lat pozbawienia wolności, podczas gdy za przestępstwo z bronią grozi kara śmierci.
Wypadek z bronią pneumatyczną w Jiangxi był szeroko komentowany w chińskich mediach społecznościowych. Natomiast policja Xinzhou w swoim oświadczeniu poinformowała, że zamierza rozprawić się z przestępstwami z użyciem broni i materiałów wybuchowych.
Według BBC, Chiny są obecnie w trakcie trzyletniej ogólnokrajowej kampanii przeciwko przestępstwom z użyciem broni palnej i materiałów wybuchowych.