Wielka masakra rysi. Odstrzelono ponad 200 sztuk
Podczas tegorocznych łowów w Szwecji zabito ponad 200 rysi. To było największe polowanie od 2010 roku. Zdaniem obrońców zwierząt, niepotrzebna rzeź.
Jak podają szwedzkie media, podczas tegorocznych polowań, które trwały do 31 marca w południowej i środkowej Szwecji oraz do 15 kwietnia na północy kraju, zabito łącznie 201 rysi. Większość w Gävleborg (30 z 30 przydzielonych), Östergötland (25 z 28 przydzielonych) i Kalmar (25 z 32 przydzielonych).
Dla porównania podczas ubiegłorocznych łowów odstrzelono 125 osobników, a dwa lata wcześniej - 65. Tegoroczne polowania są zatem, jak zaznaczają szwedzkie media, rekordowymi - największymi od 2010 roku.
Regulacja populacji rysia
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ryś jest największym dzikim kotem w Europie i występuje w dużych częściach Szwecji z wyjątkiem Olandii i Gotlandii. Gatunek jest chroniony i klasyfikowany zgodnie ze szwedzką czerwoną listą 2020. Koncesjonowane polowania na rysie są prowadzone od 1995 roku w celu uregulowania populacji mogących wyrządzać szkody zwierzętom domowym i reniferom.
W ostatnich latach populacja rysia szwedzkiego wzrosła. Według danych z ostatniej inwentaryzacji Szwedzkiej Agencji Ochrony Środowiska w kraju żyje około 1450 osobników, podczas gdy powinno ich być około 870, aby mówić o właściwej ochronie populacji.
- Szkody wyrządzone przez rysie w południowej i środkowej Szwecji nie są tak duże, aby naszym zdaniem uzasadnione było licencjonowane polowanie w tych częściach kraju - powiedział Benny Gäfvert, ekspert od drapieżników z WWF, w wywiadzie dla "TT".
Organizacja ekologiczna kwestionuje również, czy wyjątek dotyczący polowań jest zgodny z unijną dyrektywą dotyczącą gatunków i siedlisk.
To niejedyny krytykowany odstrzał w Szwecji w ostatnim czasie. Na początku roku ruszyło również największe od 2010 roku polowanie na wilki.