Pożegnanie gwiazdy popu
- Widziałam go na żywo, gdy był w Polsce w 1997 roku i wówczas przez dwie godziny rozdawał ludziom autografy przed hotelem „Marriott”. Nikt dzisiaj tego nie robi, a jemu zależało, by dać autografy swoim fanom. Szanował swoją pracę i ludzi, a są to wartości, które świadczą o wartości człowieka - mówi Karolina Rawa.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?
Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy! Wyślij SMS lub MMS pod numer +48 799 079 079. Czekamy na Twoje zgłoszenie!