Fala komentarzy po słowach Frasyniuka. Granica została przekroczona?
Władysław Frasyniuk powiedział, że gdy Jarosław Kaczyński spotka się ze swoim bratem, ten napluje prezesowi PiS w twarz. Skandaliczna wypowiedź wywołała falę negatywnych komentarzy, a zaskoczeni są nią nawet posłowie Platformy Obywatelskiej.
- Jarku, jak się spotkasz z bratem, to ci napluje, tak jak faszysta napluł w twarz tej kobiecie - mówił w TVN24 Władysław Frasyniuk. Opozycjonista z czasów PRL skomentował w ten sposób wydarzenia na marszu narodowców we Wrocławiu.
- To słabe. Kiedy brakuje komuś rzeczowych argumentów, sięga po te bardzo emocjonalne i uderzające w sferę prywatną. Wykorzystywanie śp. Lecha Kaczyńskiego do prowokowania jego brata, to pewien element manipulacji - ocenia w rozmowie z WP poseł Agnieszka Ścigaj (Kukiz'15). Jak dodaje, nie zna osoby, która nie potępiłaby rasistowskich haseł, jakie pojawiły się 11 listopada. - Jeżeli pojawiają się hasła rasistowskie, to oczywiste, że powinna reagować policja. Moim zdaniem Władysław Frasyniuk robi ostatnio wszystko, by zwrócić na siebie uwagę. Chce być politykiem, a stał się celebrytą. Szkoda, bo w pamięci ludzi zostanie nie jako opozycjonista, a osoba, która zeszła do poziomu śmieszności - podsumowuje Ścigaj.
"Proponuję kontakt z lekarzem"
- O Boże - tak na przytoczenie słów Władysława Frasyniuka zareagował z kolei poseł PO Arkadiusz Myrcha. - Słyszę o tym po raz pierwszy. Władek Frasyniuk słynie z ostrego języka, więc nie chcę tych słów komentować - przyznał. Ocenił jednak, że Prawo i Sprawiedliwość ponosi odpowiedzialność za kontrowersyjne hasła prezentowane na Marszu Niepodległości. - Politycy PiS wielokrotnie dawali przyzwolenie na tego typu zachowania i chwalili kibiców za taką aktywność. Pamiętajmy, że Jarosław Kaczyński czy Andrzej Duda nie mówili wtedy o jakichś konkretnych uroczystościach (np. rocznicy Powstania Warszawskiego - red.), ale ogólnie - podkreśla.
Polityk PiS Marek Suski ocenił z kolei, że "Władysław Frasyniuk powinien skontaktować się z lekarzem". - Te wypowiedzi to wzbudzanie niepokoju, podburzanie do awantur i liczenie na to, że druga strona da się sprowokować. Strata czasu. Nie ma tego nawet co komentować - skwitował krótko w rozmowie z WP Suski.
Internauci zgodni jak nigdy
Mocne komentarze pojawiły się również w sieci. Zdaniem internautów, były opozycjonista "po raz kolejny przekroczył granicę dobrego smaku". Wielu z nich przywołuje też kontrowersyjne wypowiedzi posła Stefana Niesiołowskiego i podkreśla, że Frasyniuk poszedł jeszcze o krok dalej. "Jak się kończą pomysły i czuć beznadziejność własnej sytuacji, to takim personom jak Frasyniuk zostaje tylko chamstwo" - komentują.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
W obronie Frasyniuka w sieci staje zdecydowana mniejszość. Podkreślają jednak, że prezentowanie rasistowskich haseł na ulicach miast powinno się wreszcie spotkać ze zdecydowaną reakcją rządzących. Wytykają bierność PiS, a w szczególności Jarosławowi Kaczyńskiemu. "Pełna zgoda. Prezes kiedyś odczuje, co tu narobił" - zapewniają. Z samym Władysławem Frasyniukiem nie udało nam się niestety skontaktować.