Fabryka Hagensa ma powstać przy granicy z Polską
Władze niemieckiego Guben położonego przy polskim Gubinie (Lubuskie) sprzedały stary ratusz kontrowersyjnemu profesorowi Guenterowi von Hagensowi - podały niemieckie media. Hagens chce otworzyć tam fabrykę, w której mógłby tworzyć preparaty m.in. z ludzkich zwłok. Władze polskiego Gubina są zaskoczone taką decyzją.
Hagens wcześniej chciał wybudować swoją fabrykę w Sieniawie Żarskiej (Lubuskie), ale na przeszkodzie stanęło polskie prawo. Swoją działalność w Guben niemiecki profesor zamierza rozpocząć jeszcze w tym roku. Początkowo w jego fabryce mają być produkowane preparaty z fragmentów ciał.
Guenter von Hagens dokonuje plastynacji zwłok, jak sam podkreśla, na potrzeby naukowe. Jest też autorem słynnej wystawy swoich "prac" pt. "Koerperwelten" (Świat ciał). Plastynacja to skomplikowany proces fizyko-chemiczny prowadzący do takich zmian tkanek, że uzyskują one twardość i konsystencję plastiku, zachowując kształt i kolor. Powstałe w ten sposób "eksponaty" z ludzkich i zwierzęcych zwłok są używane jako modele anatomiczne w medycynie i w sztuce.
Władze polskiego Gubina są zaskoczone decyzją radnych niemieckiego, bliźniaczego Guben. Jak powiedział burmistrz Gubina Lech Kiertyczak, nie spodziewał się on podjęcia budzącej kontrowersje decyzji bez uzgodnienia tego z Polakami.
Burmistrz podkreślił, że w związku z oficjalną współpracą obu miast wiele spraw zawsze było konsultowanych. Tymczasem w sprawie Hagensa niemieccy radni zdecydowali się działać samodzielnie.
W gubińskim magistracie nieoficjalnie mówi się, że władze Guben nastawiły się na zysk i szansę stworzenia nowych miejsc pracy. W niemieckim Guben co piąty mieszkaniec jest bezrobotny.
Prof. von Hagens w zeszłym roku chciał zbudować swoją fabrykę w Lubuskiem. Na przeszkodzie tym planom stanęło polskie prawo, zakazujące przewożenia przez granicę ludzkich zwłok. Hagens spotkał się też z dużym oporem ze strony władz samorządowych i części mieszkańców.
Po kilku miesiącach od władz niemieckiego Guben otrzymał propozycję zlokalizowania swojej fabryki w tym graniczącym z Polską mieście. Negocjacje ws. sprzedaży obiektów przebiegły szybko i sprawnie, a zgodę na sprzedaż starego ratusza radni Guben podjęli kilka tygodni temu na tajnym posiedzeniu.
Inwestycja w Guben ma kosztować 3,5 mln euro. Na początku pracę ma tam znaleźć 30 osób. Hagens nie wykluczył, że znajdą u niego pracę także Polacy.