F-16, Mirage, Gripen
Pod względem możliwości bojowych F-16 i Mirage są zbliżone, Gripen zostaje nieco w tyle - porównuje biorące w przetargu samoloty wielozadaniowe Andrzej Kiński, redaktor naczelny pisma "Nowa Technika Wojskowa".
"Mirage 2000-5 Mk2 uważam za samolot zbliżony pod względem możliwości bojowych do propozycji amerykańskiej. Nie wiem dokładnie, jaki zestaw uzbrojenia zaproponowali Francuzi, ale zaryzykowałbym twierdzenie, że Amerykanie zaproponowali najbogatsze uzbrojenie i wyposażenie przy samolocie F-16 C/D Block 50/52. Gripen jest troszeczkę inny. Powstawał na specyficzne zamówienie Szwecji, kraju neutralnego poszukującego myśliwca obrony powietrznej. Nie był projektowany jako wielozadaniowy, lecz się do wielozadaniowości przystosowuje. Ma też mniejszy zasięg i niższą prędkość maksymalną" - powiedział.
Kiński podkreśla, że F-16 w najnowszej wersji i z uzbrojeniem stosowanym w amerykańskich siłach powietrznych wydaje się najlepiej spełniać wymogi stawiane przed samolotem wielozadaniowym. Zaznacza, że podczas gdy F-16 jest optymalnym samolotem, gdy misje powietrze-ziemia przeważają nad misjami powietrze-powietrze, to w przypadku Francuzów jest odwrotnie. Ekspert zwraca uwagę, że Dassault oferuje uzbrojenie Mirage'a w europejski pocisk SCALP, zdolny lecieć nisko nad ziemią i przenosić różnego typu głowice bojowe.
"Z powodów finansowych i faktu, że Szwecja nie należy do NATO, trudniejsze jest zintegrowanie Gripena z pewnymi najnowszymi systemami uzbrojenia" - ocenia redaktor NTW.
Kiński podkreśla, że F-16 jest przystosowany do specyficznego dla amerykańskich sił powietrznych sposobu tankowania w powietrzu przy pomocy przewodu sztywnego, podczas gdy standardem NATO jest przewód miękki, stosowany w Mirage'u i najnowszych wersjach Gripena.