Expose Donalda Tuska. O czym powie nowy premier? "Pokazać kontrast z rządem PiS"

- Morawiecki nisko ustawił poprzeczkę. Donald ich wszystkich czapką przykryje - tak z niekrytym entuzjazmem exposé premiera Tuska zapowiada wpływowy polityk Koalicji Obywatelskiej. Wystąpienie nowego szefa rządu ma odnosić się do wszystkich grup Polaków i być skierowane także do wyborców PiS. Politycy tej partii mają powody do zmartwień.

Donald TuskDonald Tusk
Źródło zdjęć: © East News | Andrzej Iwanczuk/REPORTER
Michał Wróblewski

- Wie pan, na czym będzie polegać zmiana w Polsce? Że ten kraj nie będzie miał już twarzy "sfrustrowanego wariata", który wyzywa ludzi od "niemieckich agentów" - mówi polityk Koalicji Obywatelskiej. Nawiązuje do wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, który po przemówieniu Donalda Tuska w poniedziałek wieczorem wszedł bez trybu na sejmową mównicę i rzucił w kierunku nowego premiera dość knajacką obelgą.

Wcześniej Donald Tusk mówił o propagandzie Jacka Kurskiego, a także przywołał śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który Kurskiego - byłego prezesa telewizji publicznej - lata temu miał nazwać "łajdakiem".

Jarosław Kaczyński po tym nie wytrzymał i przypuścił atak na lidera KO. Posłowie nowej większości parlamentarnej byli oburzeni. Ale po chwili tylko się uśmiechali. - Ta wściekła twarz Kaczyńskiego jest dowodem na to, że ich ta klęska boli. Po prostu boli. Kaczyński już nigdy do władzy nie wróci. Donald mu na to nie pozwoli - twierdzi jeden z działaczy KO.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kaczyński po przegranym głosowaniu. Reakcja na pytanie o Tuska. "Chyba pan żartuje"

Exposé jest wtórne, liczą się efekty rządów

Tego typu personalnych odniesień i słownych starć nie należy jednak spodziewać się we wtorek rano. O godz. 10 Donald Tusk wygłosi exposé.

Nowy premier ma mieć "mocno łączące" przemówienie, które ma uwzględnić potrzeby wszystkich grup wyborców. Nie będzie przesadnie szczegółowe - o programie Tusk będzie odpowiadał posłom w kilkugodzinnej turze pytań w trakcie obrad Sejmu.

W exposé Tusk ma mówić nie tylko o kierunkach działań swojego rządu, ale także pokazać kontrast z odchodzącym po ośmiu latach rządem PiS. - To będzie jakościowa, fundamentalna zmiana. I to wybrzmi w przemówieniu - przekonuje polityk Platformy Obywatelskiej.

W nowej większości parlamentarnej wszyscy doskonale zdają sobie sprawę, że Tusk jest świetnym oratorem, więc "na pewno będzie miał świetne exposé". - Morawiecki nisko ustawił poprzeczkę. Donald ich wszystkich z PiS-u czapką przykryje - słyszymy od zadowolonego z głosowania w Sejmie polityka PO.

Jednocześnie nasi rozmówcy podkreślają, że nie ono będzie kluczowe dla wyborców, ale konkretne działania podejmowane przez nowy rząd. - Polacy czekają na to, by posprzątać po PiS i naprawić kraj. Exposé to exposé, po prostu musi być. Ja nie pamiętam, szczerze mówiąc, żadnego exposé premiera. Pamiętam efekty rządów, bo to się liczy, a nie sejmowe wystąpienia - mówi polityk nowej większości.

Pojednawcze sygnały

Nad wtorkowym wystąpieniem Tusk pracował w ostatnich dniach - wraz ze swoimi współpracownikami. Nie będzie rekordowo długie - i nie potrwa trzech godzin i siedmiu minut, jak w 2011 roku - ale będzie wypełnione treścią. Ma zadowolić wszystkich koalicjantów. - W wystąpieniu nowego premiera, który stanie na czele szerokiej koalicji, musi być zawarte to, co ważne dla koalicjantów. Dla mnie to oczywiste - mówi jeden z polityków nowej większości.

Koalicjanci nie wiedzą jednak, co dokładnie może powiedzieć Donald Tusk we wtorek. Wszyscy i tak już są w euforii po przejęciu władzy.

Inaczej wyborcy PiS - ci, obserwując swoich liderów, nie mogą być zadowoleni. - Tusk, jak go znam, zwróci się do również do nich. Exposé ma łączyć, a nie dzielić, musi uwzględniać wszystkie wrażliwości - przekonuje polityk PO.

W przemówieniu mogą być zawarte pojednawcze sygnały - podobnie jak w kampanii KO - ale z wyraźnym zaznaczeniem, że łamanie prawa przez polityków PiS będzie rozliczane.

Nie zabraknie oczywiście programowych konkretów. Jak słyszymy, m.in. na podstawie konsultacji z nowymi ministrami (których, jak informowaliśmy w WP, prezydent zaprzysięgnie 13 grudnia rano) - konstruował przemówienie nowy premier.

Jak tłumaczyli nam współpracownicy Tuska, od każdego z ministrów - czyli z każdej dziedziny - przyszły premier chciałby "wyłuskać" najważniejsze propozycje kierunkowe i zaprezentować je na sejmowej mównicy.

Tusk będzie kładł nacisk na przywrócenie praworządności i mocno prounijny przekaz, z zapewnieniem odblokowania pieniędzy w ramach Krajowego Planu Odbudowy. PiS tę sprawę zawaliło, a nowa koalicja ma to zagwarantować. I Tusk ma być symbolem tego sukcesu.

Kiepska forma liderów PiS

Swojego momentu nie wykorzystał premier Mateusz Morawiecki. Jego "exposé" zostało skrytykowane nawet w partii.

- Usypiał czujność wroga - tak jeden z działaczy PiS skwitował w wiadomości do dziennikarza WP wystąpienie Morawieckiego w Sejmie.

Złośliwości nie brakowało. Szef rządu zgodnie z powszechną opinią wygłosił dość przewidywalne i mało porywające przemówienie.

Mateusz Morawiecki swoje "exposé" wygłaszał nieco ponad godzinę. Wystąpienie - delikatnie mówiąc - nie porwało. Było senne, nudne, przewidywalne.

Widok dla niektórych był przygnębiający. Mateusz Morawiecki miał roztoczyć wizję rozwoju i działania na kolejne lata, a smutnym głosem podsumował to, co udało się osiągnąć jego rządowi. Oczywiście z jego punktu widzenia. - Nikogo takim wystąpieniem nie mógłby przekonać. Brzmiał tak, jakby sam nie wierzył w to, co mówi - skomentował jeden z posłów PiS.

Zresztą Morawiecki zwracał się w swoim "exposé" do grup, od których PiS przez ostatnie lata się odwróciło. To przede wszystkim młodzi ludzie i kobiety - grupy, które nie chcą na PiS głosować. Apelował też o koniec "wojny polsko-polskiej", co było tym bardziej kuriozalne, że kilka godzin później Jarosław Kaczyński wyzywał Tuska od "niemieckiego agenta".

Jedynym momentem, który wywołał żywe reakcje publiki, był ten, w którym Morawiecki opowiadał o konieczności zwiększenia praw opozycji i wprowadzenie "paktu demokratycznego" w Sejmie. - Nawet pisowcy się z tego śmiali - przyznał w rozmowie z WP jeden z posłów.

Przekaz premiera starał się wzmacniać Jarosław Kaczyński. Jednak kiedy prezes PiS wszedł na mównicę sejmową, pokazał, w jak kiepskiej jest formie. Bez energii, bez charyzmy, bez polotu. Czyli podobnie jak jego protegowany. Takie są dominujące opinie.

- To może jeszcze nie koniec PiS, ale koniec pewnego etapu. Wyszło zmęczenie władzą. Trzeba to zaakceptować i ruszyć dalej. Być może już niedługo z nowymi twarzami - stwierdził jeden z naszych rozmówców z obozu władzy.

Atmosfera u rządzących, jak słyszymy, jest bardzo zła. Wystąpienie Morawieckiego tylko wzmocniło to wrażenie. Choć wielu liczyło na to, że padną słowa dodające otuchy, a wyszło, jak wyszło. - Nie wiem, co pomyślą wyborcy prawicy. Nie zobaczyli u Morawieckiego nadziei - kwituje jeden z rozmówców.

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Co zrobi Rosja? Ekspert: możliwości są dwie opcje
Co zrobi Rosja? Ekspert: możliwości są dwie opcje
Polska wysyła pod granicę 40 tys. żołnierzy
Polska wysyła pod granicę 40 tys. żołnierzy
Szwecja wysyła wsparcie do Polski. "Środki obrony"
Szwecja wysyła wsparcie do Polski. "Środki obrony"
Marcon rozmawiał z Tuskiem. Prezydent Francji zabrał głos
Marcon rozmawiał z Tuskiem. Prezydent Francji zabrał głos
Rozmowa Nawrocki-Trump. Wiadomo, co powiedział prezydent USA
Rozmowa Nawrocki-Trump. Wiadomo, co powiedział prezydent USA
Charlie Kirk nie żyje. Trump poinformował o śmierci influencera
Charlie Kirk nie żyje. Trump poinformował o śmierci influencera
Niemiecka prasa pisze wprost o ataku. "Będą kolejne"
Niemiecka prasa pisze wprost o ataku. "Będą kolejne"
O czym rozmawiał Nawrocki z Trumpem? CNN ujawnia
O czym rozmawiał Nawrocki z Trumpem? CNN ujawnia
Lider węgierskiej opozycji: Solidaryzujemy się z Polską
Lider węgierskiej opozycji: Solidaryzujemy się z Polską
Trump reaguje na postrzelenie Kirka. Błyskawiczny wpis
Trump reaguje na postrzelenie Kirka. Błyskawiczny wpis
Ulewy przejdą przez Polskę. Możliwe burze
Ulewy przejdą przez Polskę. Możliwe burze
Charlie Kirk postrzelony na wiecu. Ludzie Trumpa prosili o modlitwę. Tragiczne informacje
Charlie Kirk postrzelony na wiecu. Ludzie Trumpa prosili o modlitwę. Tragiczne informacje