Ewakuacja w poznańskim zoo. Uciekł dzikan rzeczny. "Odłapaliśmy"
W poznańskim Starym Zoo w piątek ze stajni uciekł dzikan rzeczny. Ze względów bezpieczeństwa na godzinę ewakuowano wszystkich zwiedzających.
Do zdarzenia doszło piątek przed południem. Jak donosi TVN4.pl, zwierzę wydostało się ze stajni i biegało swobodnie po zoo. - Przestraszył się dźwięku piły i postanowił spędzić miło czas w innej części zoo. W związku z tym niepostrzeżenie wydostał się ze stajenki - powiedziała w rozmowie ze stacją Anna Niewiada, kierowniczka Starego Zoo w Poznaniu.
Sytuację udało się zarejestrować na nagraniu. Materiał udostępnił profil @thepolandnews na platformie X.
"Przetransportowaliśmy dzikana z powrotem do stajenki"
Pracownicy zoo po godzinie odłowili zwierzę. Ze względów bezpieczeństwa ewakuowano wszystkich zwiedzających. - Odłapaliśmy dzikana i przetransportowaliśmy tego niegrzecznego "chłopczyka" z powrotem do swoich stajenki. Jest zadowolony i szczęśliwy, a piły przestały już chodzić - dodała Niewiada.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kierowniczka zoo podkreśliła, że dzikany nie są niebezpieczne, a ewakuację zarządzono jedynie prewencyjnie. - Nasze dzikany są oswojone i niegroźne dla ludzi. Nic tutaj nikomu się nie stało, ani zwiedzającym, ani pracownikom - zapewniła. Dodała również, że w oczekiwaniu na weterynarza pracownicy zoo "leżeli sobie z dzikanem, głaskali go i uspakajali".
Poznańskie Stare Zoo przy ul. Zwierzynieckiej od lat funkcjonuje jako park ze zwierzętami, popularne miejsce do spacerów, zwłaszcza z dziećmi. Wstęp jest bezpłatny.
Źródło: TVN24, Twitter