Ewakuacja na poczcie w Rybniku. Znaleziono kopertę z "niebezpieczną substancją"
Z poczty w centrum Rybnika ewakuowano ok. 20 osób. Pracownicy otrzymali kopertę, w której znajdowała się kolejna zamknięta koperta z symbolem substancji biologicznie niebezpiecznej. - Tak naprawdę nie wiemy, czy to rzeczywiście był atak bioterrorystyczny, czy tylko psikus jakiegoś żartownisia - powiedział w rozmowie z WP mł. bryg. Bogusław Łabędzki, rzecznik PSP w Rybniku.
- Te osoby, które miały bezpośredni kontakt z pakunkiem, zostaną skierowane do okolicznego szpitala, w którym znajdują się oddziały zakaźne i pozostaną na obserwacji. Jak długo, to będzie zależało od lekarzy - powiedział w rozmowie z WP mł. bryg. Bogusław Łabędzki, rzecznik PSP w Rybniku.
Jak dodał, pozostałe 7 osób, w tym dwóch policjantów, zostanie przewiezionych do swoich domów, w których pozostaną do czasu wyjaśnienia, czy przesyłka była niebezpieczna.
Pakunek został zabezpieczony "w taki sposób, żeby nie stwarzał zagrożenia i zostanie przekazany do laboratorium biologicznego w Puławach", powiedział WP Łabędzki. Tam specjaliści ocenią, czy rzeczywiście stwarzał zagrożenie.
Koperta została wrzucona do skrzynki pocztowej na jednym z rybnickich osiedli.
Nie wiadomo, kto ją nadał. - To jeszcze za wcześnie. Policja będzie próbowała to ustalić - powiedział Łabędzki. - Tak naprawdę nie wiemy, czy to rzeczywiście był atak bioterrorystyczny, czy tylko psikus jakiegoś żartownisia - dodał.