Ewakuacja na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Rosjanie twierdzą, że był wyciek
W amerykańskim segmencie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) doszło do wycieku szkodliwych substancji, co doprowadziło do ewakuacji znajdującego się tam personelu - poinformowała w środę rosyjska agencja kosmiczna Roskosmos. NASA nie potwierdza informacji o wycieku.
Zdaniem Rosjan w amerykańskim segmencie ISS doszło do wycieku amoniaku. Roskosmos podkreśla, że sytuacja jest opanowana, a sześciu członków załogi (trzech Rosjan, dwóch Amerykanów i Włoch) jest bezpiecznych w rosyjskim segmencie ISS.
- Nie bierzemy pod uwagę ewakuacji. Personel jest bezpieczny w rosyjskim segmencie. Sytuacja jest stale monitorowana - powiedział szef agencji Roskosmos Oleg Ostapienko.
NASA poinformowała na swoim profilu na Twitterze, że nie potwierdziła się informacja o wycieku amoniaku. Załoga ewakuowała się do rosyjskiej sekcji stacji, gdy stwierdziła wzrost ciśnienia chłodziwa w instalacji. Astronauci postąpili zgodnie z procedurami awaryjnymi.
Amerykańska sekcja ISS została odcięta od reszty stacji. Okazało się jednak, że niepotrzebnie. Wyciek amoniaku nie został potwierdzony. Trwa ustalanie co spowodowało alarm: czy zawinił czujnik, czy przekaźniki.
Źródło: PAP, NASA