Ewa Wanat krytykuje TVP. Bezlitosny wpis
Ewa Wanat za pośrednictwem Facebooka podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat standardów dziennikarskich, które panują w telewizji publicznej. Dziennikarka nie pozostawiła suchej nitki na prezenterce TVP, Danucie Holeckiej.
Była redaktor naczelna Polskiego Radia RDC skomentowała wieczorne wydanie "Wiadomości" TVP. Wanat zarzuciła prowadzącej program Danucie Holeckiej brak obiektywizmu i teatralne zachowanie. Zrobiła to, posługując się dosyć osobliwym porównaniem.
- "Pierwsza część - cała o rządzie - płynie gładko z rzeką lubrykantu. Pośrodku tej rzeki siedzi rozanielona pani Danuta Holecka - taką ma minę, że zastanawiam się na czym ona siedzi, że tak jej dobrze?" - pytała retorycznie.
Według dziennikarki, styl wypowiedzi i zachowanie Holeckiej diametralnie się zmieniło, gdy na antenie TVP wyemitowano materiał, który dotyczył opozycji.
- "Aż nagle twarz jej tężeje, czoło się marszczy, głos obniża - teraz zaczęła się część o opozycji. Rzeka jakby nagle wyschła" - pewnie ktoś kurek zakręcił - drwiła Wanat.
Jak twierdzi wspołzałożycielka radia Medium Publiczne, "dobre samopoczucie" na wizji wróciło prezenterce "Wiadomości" dopiero za sprawą pojawienia się ministra spraw wewnętrznych, Mariusza Błaszczaka.
- "I kiedy już zaczyna być mi jej żal pojawia się on - Mariusz Błaszczak. Pani Danusia znowu się rozpływa w uśmiechach. Znowu jej dobrze. Panu Błaszczakowi wyraźnie też. Rozluźniony, błogo uśmiechnięty. Aż przyjemnie popatrzeć. Nie ma się co dziwić, w końcu jest u siebie" - ironizowała.
Dziennikarka kilkakrotnie stwierdzała, że "nie może uwierzyć w to co widzi", podobnie jak jej mama, z którą oglądała "Wiadomości". Wpis zakończyła sugestywnym pytaniem.
- "Ciekawe, czy oni naprawdę nie widzą jak są pocieszni?" - zastanawiała się Ewa Wanat.