PiS idzie na wojnę z TVN? Wysłali list do Discovery

"Polska znajduje się w wyjątkowym momencie - od blisko roku u naszych granic toczy się brutalna wojna. Jest to także rok wyborczy, dlatego uważamy, że obywatele mają prawo do pełnej informacji i do uzyskiwania jej za pośrednictwem wybranych przez siebie mediów" - czytamy w liście delegacji Prawa i Sprawiedliwości. Europosłowie wysłali we wtorek list do Warner Bros. Discovery, w którym "wyrażają głębokie zaniepokojenie działaniami podejmowanymi przez należącą do Discovery Grupę TVN".

Europosłowie z PiS piszą do Warner Bros. Chodzi o "niepokojące działania TVN"
Europosłowie z PiS piszą do Warner Bros. Chodzi o "niepokojące działania TVN"
Źródło zdjęć: © AnnaZalewskaMEP
Mateusz Czmiel

Konferencję w Strasburgu otworzyła europosłanka Beata Mazurek (PiS), która zacytowała treść listu, który posłowie wysłali do Warner Bros Discovery.

- Delegacja Prawa i Sprawiedliwości w Parlamencie Europejskim wyraża głębokie zaniepokojenie działaniami podejmowanymi przez należącą do Discovery Grupę TVN. W ostatnim czasie stacja TVN złożyła pozew o naruszenie dóbr osobistych przeciwko portalowi Niezalezna.pl. i redaktorowi naczelnemu "Gazety Polskiej" Tomaszowi Sakiewiczowi za użycie - jej zdaniem - obraźliwych słów pod jej adresem. Stacja domaga się także przekazania 100 tys. złotych na cele charytatywne. Te działania stacji TVN mają jednoznaczne znamiona cenzury prewencyjnej i wywołały oburzenie opinii publicznej w Polsce. Działania stacji TVN budzą szczególne wątpliwości w kontekście wolności słowa i prasy, na których straży stoi zarówno polska, jak i amerykańska konstytucja - ogłosiła Mazurek.

Mazurek powołała się też na art. 54 konstytucji, który - jak mówiła - stanowi, że każdemu zapewnia się wolność wyrażania poglądów, pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Artykuł 10. ustawy o prawach człowieka stanowi, że każdy ma prawo do wolności wypowiedzi. Obejmuje ono wolność posiadania poglądów bez ingerencji władzy publicznej i bez względu na granice – stwierdziła, zwracając też uwagę na zapisy europejskiej konwencji praw człowieka, zgodnie z którymi należy szanować wolności i pluralizm mediów.

W konferencji wziął udział także europoseł Ryszard Czarnecki (PiS). - Bardzo cieszymy się z obecności Tomasza Sakiewicza u nas. Martwi mnie powód tej wizyty. Niestety, nie jest to pierwsza wizyta Tomasza Sakiewicza, jeśli chodzi o wolność słowa. (…) To bardzo smutne, że dziś, po kilkunastu latach, za przyczyną tego samego establishmentu medialno-politycznego Tomasz Sakiewicz musi znowu peregrynować do Strasburga i znów bronić wolności słowa w Polsce - stwierdził Czarnecki.

Sakiewicz podkreślił, że "generalnie niezbyt często występuje w otoczeniu polityków, ale robi jeden wyjątek, kiedy rzecz dotyczy wolności słowa i gdy trzeba o te wolności się upomnieć".

- Same może pozwy nie byłyby wielkim problemem. Takie prawo jest pewnie w każdym kraju, że każdy może pozwać każdego, aczkolwiek jest sytuacją niesłychaną, że jeden z największych koncernów medialnych, jeden z największych kapitałów rzeczywiście pozywa inne media. Co innego budzi ogromne kontrowersje - stwierdził Sakiewicz.

- Otóż TVN w trybie tzw. zabezpieczenia sądowego wystąpił o zakaz jakiejkolwiek krytyki, w której zawarte byłyby słowa "manipulacja" czy "kłamstwo". Generalnie krytyka mediów powinna dotyczyć przede wszystkim tego, że manipulują czy kłamią. Zatem w jakich sprawach można ich krytykować? Że mają złą grafikę albo że mniej lub bardziej przystojnego prowadzącego? Otóż nie. Chodzi o to, aby krytykować media, również nas, kiedy zdarzy się jaka pomyłka czy (...) celowa manipulacja - opowiadał Sakiewicz.

Przypomnijmy. TVN pozwał wydawcę i szefa portalu Niezależna.pl za słowa "TVN kłamie". Pozew sądowy zawiera także inny cytat - "TVN podaje informacje, które chronią Putina".

PiS pisze do Warner Bros. Chodzi o TVN

Jak czytamy w liście, "Polska znajduje się w wyjątkowym momencie - od blisko roku u naszych granic toczy się brutalna wojna. Jest to także rok wyborczy, dlatego uważamy, że obywatele mają prawo do pełnej informacji i do uzyskiwania jej za pośrednictwem wybranych przez siebie mediów. W tych niespokojnych czasach należy zdecydowanie sprzeciwiać się dezinformacji i cenzurze, które przywołują najmroczniejsze wspomnienia z polskiej historii. Dlatego apelujemy do władz Discovery o stanie na straży wartości, które są fundamentem naszych narodów i o gruntowne przyjrzenie się tej sprawie. Liczymy na szybką reakcję i wycofanie przez stację TVN pozwu, gdyż uderza on nie tylko w wolność mediów w Polsce, ale także w wizerunek Discovery" - napisała delegacja Prawa i Sprawiedliwości.

List został wysłany do wiadomości: TVN S.A., ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce Marka Brzezinskiego oraz ambasador USA przy Unii Europejskiej Marka Gitensteina.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1893)