Europoseł krytykuje Kazimierza Ujazdowskiego. Uważa, że Kaczyński mu nie "wybaczy"
Europoseł Karol Karski twierdzi, że PO marzy o wygranej w wyborach, bazując na "krasnoludkowych sondażowniach". A polityk Kazimierz Ujazdowski, który właśnie przeszedł do partii Schetyny, nie ma co liczyć na "miłosierdzie" Kaczyńskiego.
- Swego czasu wystąpił on z Prawa i Sprawiedliwości, więc trzeba spojrzeć na to w ten sposób, że szuka on swojego miejsca. Z PiS już nigdy nie będzie kandydował - zapewnił w rozmowie z portalem wpolityce.pl Karol Karski.
Europoseł PiS uważa, że Kazimierz Ujazdowski, który będzie kandydować na prezydenta Wrocławia z list PO, zostal przez tę partię "przygarnięty". - Miłosierdzie Jarosława Kaczyńskiego jest wielkie, serce ogromne i zdolność do wybaczania wielka, ale chyba już nie trzeci raz - stwierdził.
I dodał, że partia Grzegorza Schetyny nie ma co liczyć na wygraną w najbliższych wyborach samorządowych. - Krasnoludki bawią się w swoim małym dmuchanym domku. Ten domek jest przekłuty, schodzi z niego powietrze, ale niech się bawią. Mają nawet swoją krasnoludkową sondażownię, która regularnie wieszczy ich zwycięstwo - uznał.
I przypomina, że ta sama instytucja "przed wyborami prezydenckimi w 2015 r. dawała Bronisławowi Komorowskiemu 70 proc., a Andrzejowi Dudzie 8 proc. poparcia". - Grzegorz Schetyna nie ma szczęścia do swoich kolegów, od początku próbują wysadzić go z tego małego, krasnoludkowego tronu. I tyle - uznał polityk.
Jak zapewnił, spór z KE o praworządność zostanie niebawem rozwiązany. - Oczywiście wykonujemy teraz pewien gest w stosunku do KE, ale taki, który nie zmienia istoty tych reform, które zostały przeprowadzone. Chodzi o to, by ten spór zakończyć w miarę zgodny sposób uznał.
Źródło: wpolityce.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl