PolskaEuroposeł aktywny inaczej

Europoseł aktywny inaczej

"Dziennik" sprawdził jak wysokie zarobki -
wraz z dietami rekordziści zarabiają niemal 30 000 zł miesięcznie
- mają się do pracowitości naszych 54 deputowanych w Parlamencie
Europejskim.

Europoseł aktywny inaczej
Źródło zdjęć: © PAP | Jacek Bednarczyk

18.05.2006 | aktual.: 18.05.2006 07:09

Oceniono europosłów pod względem liczby przemówień na posiedzeniach parlamentu. Najgorzej wśród naszych eurodeputowanych wypada Hanna Fołtyn-Kubicka (PiS), która nigdy nie zabrała głosu na sali. Paweł Piskorski, który kandydował z listy PO, ma na koncie dwa przemówienia, a Tadeusz Zwiefka (PO) - trzy.

Rekordzistą w liczbie plenarnych wystąpień, oprócz Janusza Onyszkiewicza, wiceprzewodniczącego PE, który często prowadzi obrady, jest poseł Samoobrony Ryszard Czarnecki. Do tej pory zabrał on głos 117 razy.

Jest lepiej, niż się spodziewałem. Choć to nie oznacza, że wszyscy pracują dobrze. Są posłowie zupełnie niewidoczni. Jest też grupa posłów, którzy sa traktowani z przymrużeniem oka, niepoważnie- mówi "Dziennikowi" Onyszkiewicza.

Nie chce zdradzić nazwisk tych eurodeputowanych. Wyjaśnia jednak, że w tym gronie są najzagorzalsi kontestatorzy Unii Europejskiej z Samoobrony i LPR. Nasi deputowani nie mogą się też pochwalić aktywnością legislacyjną. Na 691 projektów aktów prawnych złożonych w parlamencie, jedynie 17 (2,5%) jest autorstwa Polaków - wylicza "Dziennik". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)