Europejscy politycy krytycznie o decyzji Trumpa. Macron: popełnił błąd
Donald Trump popełnił błąd, który będzie miał konsekwencje dla przyszłości USA i całej planety - powiedział prezydent Francji Emmanuel Macron. Podkreślił, że wyjście z paryskiego porozumienia klimatycznego oznacza, że USA odwróciły się od świata.
02.06.2017 | aktual.: 02.06.2017 03:06
- Donald Trump popełnił błąd, który będzie miał konsekwencje dla przyszłości USA i całej planety - powiedział prezydent Francji Emmanuel Macron. Podkreślił, że wyjście z paryskiego porozumienia klimatycznego oznacza, że USA odwróciły się od świata.
W wystąpieniu telewizyjnym, w czwartek późnym wieczorem, Macron stwierdził kategorycznie, że nie będzie ponownych negocjacji paryskiego porozumienia klimatycznego. "Nie ma planu B, ponieważ nie ma planety B" - podkreślił prezydent Francji.
Emmanuel Macron zaprosił do Francji rozczarowanych decyzją Trumpa amerykańskich naukowców, by razem z francuskimi pracowali nad rozwiązaniem problemów klimatycznych naszej planety. "Znajdą oni we Francji drugą ojczyznę" - zapewnił Macron.
"Dziś wieczorem Stany Zjednoczone odwróciły się od świata, ale Francja nie odwróci się od Amerykanów" - powiedział prezydent Francji, najpierw po francusku, a następnie po angielsku.
- W rozmowie telefonicznej z Donaldem Trumpem, prezydent Francji Emmanuel Macron odrzucił możliwość ponownego negocjowania porozumienia klimatycznego z Paryża - poinformowały w czwartek późnym wieczorem źródła w Pałacu Elizejskim.
Według tych źródeł rozmowa prezydentów USA i Francji trwała pięć minut i była "bezpośrednia".
Premier May rozczarowana decyzją Trumpa
- W rozmowie telefonicznej premier Wielkiej Brytanii Theresa May powiedziała Donaldowi Trumpowi, że jest rozczarowana jego decyzją o wyjściu USA z paryskiego porozumienia klimatycznego - poinformowały w czwartek późnym wieczorem służby prasowe na Downing Street.
Prezydent Donald Trump ogłosił w czwartek, że USA wycofają się z paryskiego porozumienia klimatycznego z 2015 roku, co jest spełnieniem jego obietnicy, że będzie przedkładał interesy amerykańskich pracowników i konsumentów nad inne.
Merkel wyraziła ubolewanie. Niemiecki rząd krytykuje Trumpa
- Bezpośrednio po ogłoszeniu przez Donalda Trumpa wyjścia USA z paryskiego porozumienia klimatycznego kanclerz Niemiec Angela Merkel zadzwoniła do prezydenta USA i wyraziła swe ubolewanie z powodu jego decyzji - poinformował rzecznik niemieckiego rządu.
Steffen Seibert napisał w czwartek późnym wieczorem na Twitterze, że podczas tej rozmowy Angela Merkel podkreśliła, że Niemcy w pełni popierają paryskie porozumienie.
- Rząd Niemiec oświadczył w czwartek, że zapowiadając wycofanie się z paryskiego porozumienia klimatycznego, prezydent USA Donald Trump popełnił polityczny błąd i szkodzi sobie, Europejczykom i wszystkim pozostałym narodom świata.
"Kto zaprzecza zmianom klimatu i nie zwalcza ich, ten będzie miał nie tylko do czynienia ze skutkami coraz cięższych nawałnic, suszy i powodzi, lecz jego strategia "beze mnie' uniemożliwi też wzrost gospodarczy i techniczny postęp" - czytamy w oświadczeniu wydanym w czwartek wieczorem w Berlinie.
"Kto wypowiada paryskie porozumienie klimatyczne, ten zamyka drogę do wzrostu gospodarczego i narusza fundamenty życia przyszłych pokoleń" - ostrzega niemiecki rząd.
Wycofanie się z porozumienia jest "politycznym błędem" podważającym międzynarodową zasadę prawną "pacta sunt servanda" - zaznacza.
Rząd w Berlinie podkreśla, że współpraca z innymi krajami tworzy "silny sojusz" przeciwko izolacjonistycznej polityce nowej administracji amerykańskiej. "Po naszej stronie stoją wielkie narody, takie jak Chiny, Brazylia, Indie i Rosja, a także narody szczególnie dotknięte zmianą klimatu - kraje afrykańskie oraz małe kraje wyspiarskie" - piszą autorzy oświadczenia.
Rząd niemiecki zwraca uwagę, że wiele stanów USA pełni prekursorską rolę w ochronie klimatu. "My wszyscy popieramy porozumienie paryskie" - podkreślają autorzy. Oświadczenie podpisały m.in. resorty spraw zagranicznych, gospodarki, sprawiedliwości i pracy.
Komisja Europejska: to smutny dzień dla globalnej społeczności
- To smutny dzień dla globalnej społeczności. Porozumienie paryskie przetrwa - napisał w czwartek wieczorem unijny komisarz ds. klimatu Miguel Arias Canete, komentując decyzję prezydenta Donalda Trumpa o wycofaniu się USA z porozumienia klimatycznego.
"To smutny dzień dla globalnej społeczności, gdy kluczowy partnera odwraca się od walki o zmiany klimatyczne. UE głęboko żałuje jednostronnej decyzji administracji (prezydenta) Trumpa o wycofaniu USA z umowy paryskiej" - napisał komisarz.
Podkreślił jednak, że "umowa paryska przetrwa". "Świat może nadal liczyć na Europę jako globalnego przywódcę w walce ze zmianami klimatu. Europa będzie przewodzić poprzez ambitną politykę w zakresie klimatu. (...). Będziemy razem pracować, aby stawić czoła jednemu z najbardziej wymagających wyzwań naszych czasów. Zrobimy to razem. Jesteśmy po właściwej stronie historii" - zaznaczył.
Prezydent Donald Trump ogłosił w czwartek, że USA wycofają się z paryskiego porozumienia klimatycznego z 2015 roku, co jest spełnieniem jego obietnicy, że będzie przedkładał interesy amerykańskich pracowników i konsumentów nad inne.
Porozumienie paryskie jest "w najwyższym stopniu niekorzystne dla USA", działa natomiast na korzyść innych krajów - wyjaśnił prezydent.