"To właśnie Rosjanie słyszą codziennie w telewizji - że ich życie jest o wiele lepsze niż kogokolwiek innego, a reszta świata im zazdrości" - napisał na platformie X Anton Heraszczenko, doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy, a od początku rosyjskiej inwazji aktywny komentator wydarzeń w Ukrainie i Rosji.
- Jesteśmy zadowoleni z tego, co mamy. Zachód jest wygodny. My przede wszystkim jesteśmy dobrze ubrani, wystrojeni. I bogaci - mówi do kamery Rosjanka. - Ilu ludzi mamy na tysiąc kilometrów? A oni tam siedzą jeden na drugim. Europa nie może znieść, że żyjemy tak luksusowo. Zazdroszczą nam - dodaje kobieta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Paniczna ucieczka Rosjan z frontu. Wpadli w pułapkę pod Charkowem
Wypowiedź Rosjanki rozbawiła komentujących. Ich zdaniem jest to albo kiepski żart, albo doskonały przykład wpływu propagandy w rosyjskich mediach.
"Czy to znaczy, że mają teraz w całej swojej federacji toalety, wodę do spłukiwania, dobre drogi, prąd i pralki itp.?" - pyta jeden z komentujących, nawiązując do grabieży, jakich dopuszczali się rosyjscy wojskowi w pierwszych miesiącach inwazji na Ukrainę.
"Współczesna rosyjska wersja Wielkiego Kłamstwa. Powtarzaj je wystarczająco często, a ludzie zaczną w to wierzyć" - napisał inny z internautów. "Jeździ na rowerze w środku zimy. Nikt nie jest zazdrosny. Dosłownie nikt nie chce się tam przenieść. Rosja nie ma problemu z imigracją, bo nikt nie chce żyć tak jak oni" - zauważa inny z użytkowników.
