Estonia liderem pomocy dla walczącej Ukrainy
Estonia udziela Ukrainie największej pomocy w stosunku do produktu krajowego brutto (PKB). Tak wynika z bazy danych Instytutu Gospodarki Światowej w Kilonii. Od czasu napaści Rosji na suwerennego sąsiada, nadbałtycki kraj wydał na pomoc dla Kijowa 0,8 proc. swojego PKB. Jednak już w liczbach bezwzględnych USA pokonują całą Unię Europejską, co zdaniem komentatorów jest zawstydzające.
Na kolejnych stopniach podium znajduje się Polska - z wynikiem 0,2 proc. PKB i Litwa z wynikiem poniżej 0,1 proc. Oczywiście inaczej sytuacja prezentuje się, jeśli weźmie się pod uwagę wartości bezwzględne. Wtedy Stany Zjednoczone dystansują resztę świata.
W ramach "Ukraińskiego Systemu Monitorowania Wsparcia" - jak nazwana została baza danych - systematycznie rejestrowana jest wartość pomocy, jaką rządy 31 krajów zachodnich zobowiązały się udzielić Ukrainie od czasu rosyjskiej inwazji 24 lutego 2022 roku. Obejmuje ona pomoc wojskową, finansową i humanitarną, która jest publicznie znana - czytamy w komunikacie instytutu z Kilonii.
- Baza danych ma na celu uporządkowanie wiedzy na temat wsparcia dla Ukrainy. Od wybuchu wojny debata publiczna toczy się głównie wokół pytania, w jaki sposób można najskuteczniej zaszkodzić Moskwie. Pomoc dla Ukrainy odgrywa w tym porównaniu niewielką rolę - również dlatego, że brakuje danych na jej temat - zdradził Christoph Trebesch, dyrektor odpowiedzialny za projekt.
Pomoc z Waszyngtonu większa niż reszty świata
Waszyngton zadeklarował już łączną pomoc o równowartości ok. 7,6 mld euro. W tym rankingu znowu na drugim miejscu znajduje się Warszawa, która wyprzedziła Wielką Brytanię i Niemcy. Według doniesień unijne kraje zadeklarowały łącznie około 2,9 mld euro. Do tego należy doliczyć pomoc od instytucji UE, której kwota opiewa na ok. 1,4 mld euro.
- To zadziwiające, że same Stany Zjednoczone dają znacznie więcej niż cała Unia Europejska, w której bezpośrednim sąsiedztwie toczy się wojna - stwierdził Trebesch.
O wsparciu finansowym Kijowa zapewnił także Europejski Bank Inwestycyjny, który zadeklarował na ten cel 2 mld euro.
Zobacz też: Krytyczne słowa wiceministra. "Niemcy liczyły, że Rosja się zmieni"
Tomasz Waleński, dziennikarz Wirtualnej Polski
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski