Episkopat o decyzji Watykanu. Chodzi o pary homoseksualne
W poniedziałek Watykan dał zielone światło do błogosławienia par homoseksualnych. Stolica Apostolska zastrzegła jednak, że nie ma mowy o małżeństwach. Do wydanego w tej sprawie dokumentu odniósł się polski episkopat.
22.12.2023 02:47
W związku z licznymi wątpliwościami wiernych w Polsce dotyczącymi opublikowanej 18 grudnia 2023 r. przez Dykasterię Nauki Wiary Deklaracji Fiducia supplicans o znaczeniu duszpasterskim błogosławieństw, po konsultacji z członkami Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski, rzecznik KEP ks. Leszek Gęsiak wydał oświadczenie przekazane PAP w czwartek.
Zaznaczył w nim, że "deklaracja w niczym nie zmienia dotychczasowego nauczania Kościoła odnośnie małżeństwa i rodziny". "Nie jest to też dokument o nauczaniu Kościoła o małżeństwie i rodzinie, ale raczej o właściwym rozumieniu słowa 'błogosławieństwo" - podkreślił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Wyjaśnił, że "praktykowanie aktów seksualnych poza małżeństwem, czyli poza nierozerwalnym związkiem mężczyzny i kobiety otwartym na przekazywanie życia, jest zawsze wykroczeniem przeciwko woli i mądrości Bożej wyrażonej w szóstym przykazaniu Dekalogu".
"Kościół nie ma władzy udzielania błogosławieństwa związkom osób tej samej płci"
Podkreślił, że "osoby, które znajdują się w takiej relacji, nie mogą otrzymać błogosławieństwa". "Kościół nie ma władzy udzielania błogosławieństwa związkom osób tej samej płci" - zaznaczył.
Przypomniał, że zgodnie z Deklaracją, "ci, którzy za pośrednictwem Kościoła proszą o Boże błogosławieństwo, są zaproszeni, aby 'utwierdzali swoje usposobienie pozwalając się prowadzić wierze, dla której wszystko jej możliwe' i ufali 'miłości, która wzywa do przestrzegania Bożych przykazań'".
"Obecność w takich związkach elementów pozytywnych, które same w sobie zasługują na uznanie i docenienie, nie może jednak ich usprawiedliwić i w ten sposób uczynić z nich prawowitego przedmiotu błogosławieństwa kościelnego, ponieważ elementy te służą związkowi, który nie jest ukierunkowany według zamysłu Stwórcy" - napisał rzecznik KEP.
W deklaracji stwierdzono, iż "niedopuszczalne są obrzędy i modlitwy, które mogłyby powodować trudność w odróżnieniu tego, co jest konstytutywne dla małżeństwa, jako 'związku wyłącznego, trwałego i nierozerwalnego między jednym mężczyzną i jedną kobietą, w naturalny sposób otwartego na potomstwo', a tym, co mu zaprzecza" - napisał rzecznik KEP
"Błogosławieństwo ma stanowić dla człowieka pomoc w zerwaniu z grzechem"
Zwrócił uwagę, że "w tym samym duchu wypowiada się Nota z 2021 r., wyjaśniająca, że 'ponieważ błogosławieństwa osób mają związek z sakramentami, błogosławieństwo związków homoseksualnych nie może być uznane za dozwolone, gdyż w pewnym sensie stanowiłoby ono naśladowanie lub analogiczne odniesienie do błogosławieństwa zaślubin, wzywanego nad mężczyzną i kobietą, których jednoczy sakrament małżeństwa'".
Rzecznik KEP zwrócił uwagę, że zarówno Deklaracja jak i Nota stwierdzają, iż "nie wyklucza się udzielania błogosławieństwa pojedynczym osobom o skłonnościach homoseksualnych, które przejawiają pragnienie życia w wierności objawionym planom Bożym, tak jak naucza Kościół".
"Aby nie powstawało zamieszanie, że oznacza to aprobatę dla związków jednopłciowych, musi się dokonywać w sposób prywatny, poza liturgią i bez jakiejkolwiek analogii do obrzędów sakramentalnych" – czytamy w oświadczeniu.
"Błogosławieństwo ma stanowić dla człowieka pomoc i umocnienie w zerwaniu z grzechem i w prowadzeniu dobrego życia" - zaznacza rzecznik KEP.