Episkopat krytykuje "nowy" rozdział Kościoła od państwa. "Nieporozumienie"
Dyskusja na temat konieczności wprowadzenia rozdziału Kościoła od państwa to nieporozumienie - uważa abp Stanisław Gądecki. Przewodniczący KEP podkreśla, że rozdział jest zagwarantowany w konstytucji, jak i w Konkordacie.
Stanisław Gądecki w komunikacie zamieszczonym na stronie Episkopatu zwraca uwagę, że trudno mówić o rozdzieleniu czegoś, "co nigdy nie było zjednoczone". Ma tu na myśli Kościół i państwo polskie. Jego zdaniem relacje te można określić mianem "przyjaznej separacji".
Są jednak inne modele. Gądecki wśród przykładów wymienia porewolucyjną Francję, czy Rosję Sowiecką. "(...) religia jest sprawą prywatną jednostki, a w związku z tym nie ma ona dostępu do sfery publicznej" - czytamy.
Gądecki cytuje Jana Pawła II
Przewodniczący Episkopatu przywołuje w tym kontekście słowa św. Jana Pawła II. W czasie pierwszej pielgrzymki do wolnej Polski, papież powiedział, że postulat oddzielenia życia społecznego i państwowego od "wymiaru świętości", jest postulatem "ateizowania państwa".
Jego zdaniem usuwanie symboli kultu z przestrzeni publicznej nie czyni jej neutralną, a pustą. "Decyzja taka byłaby objawem wrogości wobec zjawiska religii" - pisze Gądecki, powołując się na wystąpienie rabina Josepha Weilera.
Zobacz także: Projekt dot. rozdziału Kościoła od państwa. Barbara Nowacka zdradza szczegóły
Duchowny pisze, że jest świadomy zbliżającej się kampanii wyborczej i rozumie aktywność partii w celu "uwyraźnienia" ich pozycji. "Proszę jednak, aby w tę doraźną walkę nie wciągano Kościoła katolickiego" - zaapelował.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl