Emilia wpisana do rejestru zabytków
We wpisie do rejestru został ujęty sam budynek. "W sytuacji, kiedy Emilia zostanie przeniesiona nie ma sensu wpisywać pasażu i łączników, nie mówiąc już o tych dwóch kondygnacjach budynku sąsiedniego, które są w tej chwili użytkowane przez Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Taki wpis miał sens w momencie, kiedy Emilia zostałaby na miejscu (...) Jedyną wartością w tej chwili tego obiektu jest jego konstrukcja żelbetowa" - przekonywała.
Krasucki powiedział PAP, że nie rozumie powodów decyzji Jezierskiej. "Rozumiałbym, gdyby ten wpis był jeszcze trzy miesiące temu przed rozpoczęciem demontażu (pawilonu) i gdyby obejmował całość, tzn. pawilon Emilia, pasaż i partner budynku z tyłu, bo to tworzyło pierwotny kontekst, układ urbanistyczny" - powiedział Krasucki.
Przekonywał, gdyby cały taki układ został wpisany do rejestru zabytków nie byłoby żadnych przenosin pawilonu. "Dla mnie sytuacja jest trochę zerojedynkowa - albo chronimy cały układ, cały zespół, albo nie i wtedy traktujemy pawilon jako odrębny budynek i go przenosimy" - powiedział Krasucki.
"Wpis do rejestru samego pawilonu, w dodatku już w momencie kiedy wnętrza są rozebrane, kiedy zaczynamy demontować schody, kiedy już jest w jednej czwartej zdemontowany dach, no to nie ułatwia" - stwierdził Krasucki.