"Elementy buntu" przy reformie służb specjalnych i MSWiA
Premier Kazimierz Marcinkiewicz,
odpowiadając na pytanie o podjętą przez rząd reformę służb
specjalnych oraz służb MSWiA, ujawnił, że "natrafił na
elementy buntu w różnych miejscach"; nie zdradził szczegółów.
02.11.2005 | aktual.: 03.11.2005 08:01
Także minister-koordynator służb specjalnych Zbigniew Wassermann nie chciał mówić o żadnych szczegółach. Dodał jednak, że "nie była to sytuacja na tyle poważna, by mogła zakłócić zmiany". Podkreślił, że cała sprawa nie podlega też odpowiedzialności karnej.
Premier podkreślił, że nowa ekipa rządowa jest bardzo zdeterminowana, by przeprowadzić zmiany w służbach specjalnych, których oczekuje też opinia publiczna. Dodał, że to początek reformy służb specjalnych - zarówno cywilnych, jak i wojskowych. Zapewnił, że nie narazi ona państwa na niebezpieczeństwo, a "wszyscy ci, którzy dobrze służą, będą mogli nadal służyć".
Marcinkiewicz poinformował, że podpisał rozporządzenie o zakresie kompetencji. Dla bezpieczeństwa państwa jestem przekonany, że istnieje niezbędna konieczność, aby było w Polsce miejsce, gdzie zbierane są i koordynowane wszystkie informacje; żyjemy w takich czasach, że takie działania następują we wszystkich służbach specjalnych na świecie - powiedział premier.
Dopytywany o zakres obowiązków koordynatora, Marcinkiewicz odparł: Wynikają one z mojego nadania. Służby specjalne podlegają bezpośrednio premierowi, a ja dobrałem sobie współpracownika odpowiedniego do skoordynowania pracy służb specjalnych.
Pytany o zdziwienie obserwatorów pomysłem likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych (WSI)
, Marcinkiewicz odparł, że takie zdziwienie "w sprawie zamiaru likwidacji WSI go zadziwia, bo jesteśmy od tego, by realizować nasz program". Dodał, że "być może zdziwienie bierze się stąd, że wszyscy dotychczas obiecywali likwidację WSI i nikomu się to nie udało".
Likwidację WSI można przeprowadzić tylko na drodze ustawowej, bo ich działalność reguluje ustawa z 2003 r. Premier ma nadzieję, że "zmiany w służbach będą poparte przez większość parlamentarną, w tym i PO". W poniedziałek premier zapowiedział rozwiązanie WSI. To błąd - mówił były szef MON Jerzy Szmajdziński. Premier dodał wtedy także, że "należy się spodziewać" zmian w obsadzie szefów Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu.
Innych działań nie było - tak premier odpowiedział na pytanie, czy szef ABW Andrzej Barcikowski oddał się do jego dyspozycji (spekulowała o tym prasa).