Katowice. Czarne kłęby dymu za elektrycznym autobusem. "Kopci jak diesel"
"W Katowicach jeżdżą pierwsze autobusy elektryczne na węgiel" - zażartował "Tygodnik NIE" i zaprezentował film kopcącego autobusu ze stolicy województwa śląskiego. Okazuje się jednak, że nawet pojazdy elektryczne mogą dymić.
Dyskusję na temat kopcących autobusów elektrycznych wywołał wpis w mediach społecznościowych "Tygodnika NIE". Zamieścił on wideo, na którym można zobaczyć czarny dym wydobywający się z pojazdu oznaczonego jako "100 proc. electric".
"W Katowicach jeżdżą pierwsze autobusy elektryczne na węgiel" - tak opublikowany materiał podpisał "Tygodnik NIE".
Elektryczny autobus musi kopcić. By ludzie nie marzli z zimna
Jednak jak zauważył spidersweb.pl, elektryczne autobusy miejskie posiadają na swoim pokładzie również silniki Diesla. Jako dowód portal przypomniał chociażby specyfikację zamówienia na dostawę autobusów elektrycznych Miejskich Zakładów Autobusowych Sp. z o.o. w Warszawie z 2019.
Słowacki rząd płaci za zaszczepienie się na COVID-19. "To nie zmieni poglądów ludzi"
W specyfikacji możemy przeczytać, że do przetargu dopuszczono "pojazdy z agregatem grzewczym zasilanym ON". Dodano tam też, że "zużycie energii na utrzymanie komfortu termicznego w autobusie elektrycznym jest ok. 3-4 razy wyższe niż w standardowym - autobus elektryczny nie korzysta z ciepła odpadowego do ogrzewani".
Co to oznacza w praktyce? Autobus Solarisa z Katowic, który przedstawiono w nagraniu "Tygodnika NIE", najprawdopodobniej posiada dodatkowy silnik Diesla, który odpowiada za ogrzewanie. Wszystko po to, aby pasażerowie komunikacji miejskiej nie marzli w zimowych miesiącach.
elektryczny ekologiczny autobus w Katowicach....
Gdyby za ogrzewanie odpowiadał silnik elektryczny, to drastycznie spadałby zasięg tego typu pojazdu. Dlatego też w autobusach stosuje się patent z dodatkowym silnikiem Diesla, który ma odpowiadać wyłącznie za ogrzewanie.
Spidersweb.pl słusznie stawia pytanie, czy w tej sytuacji można tego typu autobus miejski promować jako "100 proc. electric". Z drugiej strony, należy pamiętać, że w naszym kraju spora część energii elektrycznej i tak pochodzi ze spalania węgla.
źródło: spidersweb.pl