ŚwiatElektrownia w Czarnobylu. Rosjanie przetrzymują ponad 100 pracowników i ok. 200 ochroniarzy

Elektrownia w Czarnobylu. Rosjanie przetrzymują ponad 100 pracowników i ok. 200 ochroniarzy

Na terenie zaporoskiej elektrowni jest około 500 żołnierzy
Na terenie zaporoskiej elektrowni jest około 500 żołnierzy
Źródło zdjęć: © FORUM | Joanna Borowska / Forum
08.03.2022 08:57, aktualizacja: 08.03.2022 13:00

BBC podaje, że ponad 100 pracowników i około 200 ukraińskich ochroniarzy wciąż jest przetrzymywanych przez Rosjan na terenie czarnobylskiej elektrowni atomowej. Na miejscu jest ograniczony dostęp do leków i jedzenia.

"Pracownicy i ochroniarze nie mogą opuszczać terytorium od 24 lutego, kiedy obiekt zajęły sił rosyjskie. Personel kontynuuje wypełnianie swoich obowiązków. Atmosfera jest spokojna, ale warunki panujące na miejscu określają oni jako trudne" — pisze BBC.

Na terenie obiektu są pewne zapasy jedzenia, ale w związku z tym, że nie wiadomo, jak długo pracownicy pozostaną na miejscu, ograniczono im racje do jednego posiłku dziennie. Jedzenie przygotowują kucharze, którzy również stali się zakładnikami rosyjskich żołnierzy. Dostępne są głównie podstawowe produkty — przede wszystkim chleb i kasza.

Zobacz też" Furtka dla Rosjan? "Ukrainy i tak w najbliższych latach do NATO nie przyjmą"

Personel podzielił się na grupy: kiedy jedna pracuje, druga odpoczywa. Rośnie obawa o to, że stres może wpłynąć na ich zdolność do bezpiecznego wykonywania obowiązków — dodaje serwis.

Elektrownia w Czarnobylu. "Terroryzują zakładników"

Petro Kotin, szef koncernu Enerhoatom, powiedział w niedzielę, 6 marca, portalowi Suspilne, że personel ukraińskich elektrowni atomowych w Czarnobylu i Zaporożu jest terroryzowany przez rosyjskie wojska. Podkreślił, że na terenie zaporoskiej elektrowni jest około 500 żołnierzy, a według nieoficjalnych informacji do czarnobylskiej elektrowni przybyło ich jeszcze tysiąc.

- Nie pójdą stamtąd. Bezpośrednio mówią o tym naszemu personelowi: "Róbcie to, co wam mówimy. W innym przypadku pociągniemy was do grobów" - powiedział Suspilnemu szef ukraińskiego koncernu obejmującego elektrownie jądrowe w Ukrainie.

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także