Polska"Ekstradycja Mazura będzie się przeciągać"

"Ekstradycja Mazura będzie się przeciągać"

Prof. Zbigniew Ćwiąkalski z Uniwersytetu
Jagiellońskiego, ekspert z dziedziny polsko-amerykańskiego obrotu
prawnego powiedział, że procedura ekstradycyjna Edwarda
Mazura może trwać miesiącami, a adwokaci będą dążyć do jej
przewlekania.

25.10.2006 | aktual.: 25.10.2006 22:56

Nie podsycałbym nastrojów i oczekiwań społeczeństwa, że ekstradycja pana Mazura to kwestia tygodni, bo można tego naobiecywać, a potem okaże się, że sprawa trwa i trwa - mówił Ćwiąkalski po decyzji sędziego okręgowego sądu federalnego w Chicago Arlandera Keysa, który nie zgodził się na zwolnienie Edwarda Mazura z aresztu i zarządził kolejne przesłuchanie 15 listopada.

Sędzia postanowił odroczyć sprawę do 15 listopada, by adwokaci pana Mazura zapoznali się z całością materiału dowodowego. Należy się spodziewać, że będą oni zmierzali do przewlekania procedury - mówił profesor.

Ocenił on, że ewentualnej ekstradycji Mazura, któremu polskie organa ścigania chcą zarzucić podżeganie do zabójstwa b. komendanta głównego policji gen. Marka Papały, można się spodziewać za wiele miesięcy.

Amerykańscy prawnicy, komentujący sprawę Mazura, zwracali uwagę, że w Stanach postępowanie ekstradycyjne musi potrwać co najmniej rok. Karnista z Uniwersytetu Jagiellońskiego podkreślił, że wbrew wyobrażeniom niektórych polskich polityków, nikt nie może wpłynąć na decyzję amerykańskiego sądu. Zaznaczył, że tamtejsi prawnicy mają dużą niezależność.

Procedura jest wielostopniowa - od decyzji sędziego federalnego można się odwołać do wyższej instancji, a potem nawet do Sądu Najwyższego USA, zaś ostateczną decyzję i tak podejmuje Sekretarz Stanu - wyjaśnił profesor.

W opinii Ćwiąkalskiego, amerykańscy prawnicy broniący Mazura - jedni z najlepszych w USA - będą wykazywać, że ta sprawa w Polsce ma charakter polityczny. Taki argument, rzetelnie umotywowany, na pewno zrobiłby wrażenie na sądzie - przyznał profesor, który spodziewa się właśnie takiej nuty w argumentach amerykańskich adwokatów.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)