Eksplozje w chińskich autobusach to akt sabotażu
Eksplozje w autobusach, do których
doszło w poniedziałek w mieście Kunming, stolicy prowincji Yunnan
na południowym zachodzie Chin, były rezultatem "aktu sabotażu" -
powiedział rzecznik tamtejszej policji.
Wcześniej podawano, że w wybuchach zginęły dwie osoby, a 14 odniosło obrażenia. Eksplozje nastąpiły w odstępie około godziny w momencie porannego szczytu, w samym centrum Kunmingu.
W ostatnich tygodniach chińskie władze groźbą ataków terrorystycznych tłumaczyły zaostrzenie środków bezpieczeństwa przed igrzyskami olimpijskimi (8-24 sierpnia). Władze podkreślają, że głównym problemem są wewnętrzne zagrożenia - od ujgurskich bojowników walczących o niepodległość regionu Sinkiangu (Xinjiang) na północnym-zachodzie kraju po grupy działające na rzecz niepodległości Tybetu.