Ekspert od wizerunku Piotr T. duszony w areszcie? Jego żona próbowała popełnić samobójstwo
Piotr T., znany ekspert od wizerunku miał zostać pobity w areszcie. – Był duszony. Z takimi zarzutami nie jest bezpieczny za kratami – mówi Wirtualnej Polsce Danuta, matka podejrzanego o posiadanie i rozpowszechnianie materiałów o treściach pedofilskich. Kobieta ujawnia, że żona T. próbowała popełnić samobójstwo.
Prokuratura wyjaśnia już szczegóły zajścia, do którego doszło w minioną sobotę. W areszcie śledczym na warszawskiej Białołęce wzmocniono ochronę dla Piotra T. – Wracał ze spacerniaka. Pod celą ktoś na niego czekał. Zaczął go dusić, sięgnął do kieszeni prawdopodobnie po nóż. Syna uratował współwięzień. Strażnik, który stał w pobliżu, odwrócił się i nie reagował, gdy Piotr wzywał pomocy. Wszystko jest na monitoringu – mówi matka podejrzanego.
Matka Piotra T. przyznaje, że z takimi zarzutami jej syn nie jest bezpieczny w areszcie. Dlatego o pomoc poprosiła m.in. Rzecznika Praw Obywatelskich. Pani Danuta ma więcej zastrzeżeń. – Sędziami w tej sprawie są kobiety. A która kobieta zna się na informatyce? Dom Piotra, w którym stał komputer, był otwarty dla wielu osób. Ale wiadomo kto to zrobił. Jego zaufany znajomy, który miał klucze. Wyszedł z budynku o czwartej rano, a dwie godziny później weszła tam policja. Ten rzekomy przyjaciel teraz milczy – mówi matka Piotra T.
Kobieta zwraca także uwagę na to, że jej syn niepotrzebnie chwalił się zdjęciami z młodą żoną. - Teraz to jest wyciągane przeciwko niemu, a ona ma 22 lata. Kilka razy podsyłałam śledczym ksero jej paszportu. Mają tylko ślub buddyjski. Po zamachu na Piotra jego żona próbowała popełnić samobójstwo. Przebywa w Kambodży, ale cały czas o niego dopytuje – podkreśla pani Danuta.