PolskaEkspert: Obostrzenia obowiązujące od 28 grudnia naruszają prawa obywatelskie

Ekspert: Obostrzenia obowiązujące od 28 grudnia naruszają prawa obywatelskie

Prof. Marek Chmaj skomentował rozporządzenie w myśl którego od 28 grudnia do 17 stycznia obowiązywać będzie szereg nowych obostrzeń. Jego zdaniem niektóre z wprowadzonych przez rząd rozwiązań naruszają prawa obywatelskie.

Ekspert: Obostrzenia obowiązujące od 28 grudnia naruszają prawa obywatelskie
Ekspert: Obostrzenia obowiązujące od 28 grudnia naruszają prawa obywatelskie
Źródło zdjęć: © , Credit line: Andrzej Hulimka / Forum | RM, , Credit line: Andrzej Hulimka / Forum

W ocenie prof. Chmaja zawartej w opinii Biura Analiz Sejmowych na temat obowiązującego od 28 grudnia rozporządzenia, prawnik wskazuje, że nowe przepisy naruszają prawa obywatelskie. Chmaj odniósł się nie tylko do kontrowersyjnego zapisu o zakazie przemieszczania się w noc sylwestrową, lecz także do pozostałych obostrzeń.

Obostrzenia od 28 grudnia rażąco naruszają prawo?

Konstytucjonalista wskazuje, że rozporządzenie nie spełnia wymogów koniecznych do wprowadzenia zakazów przemieszczania się i uczestnictwa w zgromadzeniach zawartych w ustawie zasadniczej. W ocenie Chmaja złamany został art. 31 p. 3 Konstytucji.

"Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw" - głosi konstytucyjny zapis.

Wiceprzewodniczący Trybunału Stanu uważa, również że rozporządzenie łamie artykuł 52 ustawy zasadniczej. Przepis ów stanowi, że każdy obywatel może w nieograniczony sposób przemieszczać się po terytorium Rzeczypospolitej.

Obostrzenia od 28 grudnia. Zmiany przepisów wymagają stanu klęski żywiołowej

Chmaj wskazuje, że istnieje możliwość wprowadzania zapisanych w rozporządzeniu przepisów, jednak rząd postanowił z niej nie skorzystać. Chodzi o wprowadzenie stanu wyjątkowego w postaci stanu klęski żywiołowej.

"Wobec braku wprowadzenia stanu klęski żywiołowej, ograniczenie ww. wolności nie byłoby dopuszczalne nawet w drodze ustawy, albowiem ograniczenia te służą zapobieganiu skutkom stanu klęski żywiołowej, który nie został ogłoszony" - podkreśla prawnik w opinii do rządowego rozporządzenia.

Co więcej, prawnik zwrócił też uwagę, że zawarty w rozporządzeniu zapis o zakazie zgromadzeń nie dotyczy ich uczestników. Rządowy dokument nie daje więc żadnego prawa do karania ludzi biorących udział w zgromadzeniach.

Prof. Chmaj w swojej opinii stwierdza również, że z uwagi na rażące naruszenia gwarantowanych w Konstytucji praw obywatelskich, osobom nieprzestrzegającym nowych obostrzeń nie może grozić żadna odpowiedzialność prawna. Prawnik podkreślił również, że sądy mogą odmówić wyciągania odpowiedzialności wobec obywateli łamiących niekonstytucyjne przepisy zawarte w rozporządzeniu.

Źródło: RMF FM

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (32)