PolskaEkspert o ataku we Francji: musimy liczyć się z falą ataków na miejsca związane z kulturą chrześcijańską

Ekspert o ataku we Francji: musimy liczyć się z falą ataków na miejsca związane z kulturą chrześcijańską

• Państwo Islamskie przyznało się do ataku we francuskim kościele
• Zamordowany został ksiądz, druga osoba jest w stanie krytycznym

• Dr Sokała: musimy liczyć się z falą ataków na miejsca związane z kulturą chrześcijańską

• Zdaniem eksperta kolejne zamachy będą charakteryzować się coraz większą różnorodnością

Ekspert o ataku we Francji: musimy liczyć się z falą ataków na miejsca związane z kulturą chrześcijańską
Źródło zdjęć: © AFP | CHARLY TRIBALLEAU
Michał Fabisiak

26.07.2016 | aktual.: 26.07.2016 15:48

- Do tej pory ludzie związani z Państwem Islamskim na swoje cele wybierali w Europie symbole laickie i świeckie. Tak było chociażby w Nicei, gdzie świętowano pod hasłami "wolność", "równość" i "braterstwo", czy w Paryżu. Nie dochodziło natomiast do ataków na symbole chrześcijańskie. Dzisiejszy atak pokazuje, że może się to zmienić. Musimy liczyć się z falą ataków na miejsca związane z tradycją i kulturą chrześcijańską - mówi Wirtualnej Polsce dr Witold Sokała, ekspert ds. bezpieczeństwa z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. W jego ocenie atak w Saint-Etienne-du-Rouvrady może stworzyć pewien precedens.

- Mamy do czynienia z mechanizmem samoistnie nakręcającej się spirali. Ktoś pokazuje nową drogę, a inni zaczynają podążać jego śladem. W związku z tym jest bardzo prawdopodobne, że terroryści zainspirowani tym mechanizmem, zaczną wybierać cele związane z kultem religijnym - tłumaczy dr Sokała. Rozmówca Wirtualnej Polski jest przekonany, że kolejne zamachy będą charakteryzować się brakiem reguł i coraz większą różnorodnością. Dlaczego?

- Rola centralnej komórki przygotowującej zamachy została dziś ograniczona do rzucania hasła zachęcającego do ich dokonania. Podchwytują je różni ludzi, dlatego metody ich działania i cele zamachów różnią się od siebie - wyjaśnia ekspert UJK. I dodaje, że walka z takim terroryzmem jest znacznie trudniejsza, ale jesteśmy w stanie się przed nim bronić.

Zdaniem dr Sokały możliwości przeciwdziałania powinny opierać się na kilku zasadniczych elementach. - Przede wszystkim na ofensywnym rozpoznaniu środowisk radykalnych i próbie zdobywania informacji o planowanych akcjach. Należy też przyglądać się ludziom niestabilnym emocjonalnie, mającym problemy osobiste, właśnie pod kątem ich podatności na inspiracje ze strony ugrupowań terrorystycznych - wyjaśnia rozmówca WP.

W miejscowości Saint-Etienne-du-Rouvray we Francji dwóch uzbrojonych w noże mężczyzn, wzięło kilku zakładników. Napastnicy przetrzymywali ich w miejscowym kościele. Jeden z zakładników - ksiądz - został brutalnie zamordowany, drugi jest w stanie krytycznym. Napastnicy zostali zastrzeleni. - Mężczyźni, którzy stoją za tragedią w kościele w Rouen, są przedstawicielami Państwa Islamskiego. Francuzi czują się dotknięci tymi wydarzeniami, musimy postawić wspólny blok, aby przeciwstawić się atakującym. Terroryści nie zrezygnują dopóki ich nie zatrzymamy - powiedział prezydent Francois Hollande, który dotarł na miejsce ataku. Dodał, że "zagrożenie terrorystyczne jest nadal wysokie".

Dżihadystyczna organizacja Państwo Islamskie oświadczyła, że atak na kościół w Normandii przeprowadziło jej "dwóch żołnierzy" - podała powiązana z dżihadystami agencja prasowa Amak.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
zamachksiądzatak
Zobacz także
Komentarze (483)