Eksperci wątpiący w atak Syrii na Izrael mogą się mylić
Choć izraelscy eksperci wojskowi przekonują, że nie ma prawie żadnych szans, by prezydent Syrii Baszar al-Asad zdecydował się na samobójczy krok i wystrzelił rakiety na Izrael, prasa wyraża nieufność wobec bagatelizowania takiego wariantu wydarzeń.
29.08.2013 10:43
Gazety wypełniły się zdjęciami ludzi w maskach przeciwgazowych. Prasa rozpatruje różne scenariusze i zamieszcza porady dla obywateli w myśl zasady "strzeżonego Pan Bóg strzeże". Izraelczycy obawiają się, że w przypadku ewentualnej zachodniej interwencji w Syrii, reżim Asada może zaatakować Izrael.
Komentatorzy podają w wątpliwość miarodajność wojskowych przewidywań. "Times of Israel" wytyka wojskowym nieumiejętność przewidzenia konsekwencji Arabskiej Wiosny w regionie. "Jeśli jest jedna rzecz, której Izraelczycy są pewni - to to, że na Bliskim Wschodzie może wydarzyć się wszystko" - pisze w "Times of Israel" David Horowitz.
Do podobnych wniosków dochodzi "Jerusalem Post" w artykule redakcyjnym. "Jeśli myśleć racjonalnie, eksperci mają rację. My jednak słyszeliśmy dokładnie takie same uczone przewidywania tuż przed pierwszą amerykańską inwazją na Irak, i one też przeważnie wydawały się rozsądne, przynajmniej w naszym odczuciu. Problem polega na tym, że ten region nie posługuje się naszą logiką" - zauważa dziennik.
Gazety przypominają, że w Izraelu nie wystarczy dla wszystkich masek przeciwgazowych. Wojsko ogłosiło dodatkowo, że maski dostaną tylko obywatele kraju. Rezydenci - jak np. Syryjczycy mieszkający na okupowanych Wzgórzach Golan, obcokrajowcy zatrudnieni w Izraelu czy afrykańscy uchodźcy - musieliby sobie radzić sami.
Prasa donosi też o długich kolejkach przed punktami wydającymi maski, o bójkach o ostatnie komplety i atakach paniki przed tymi punktami.
Jak zauważa analityk dziennika "Haarec" Amos Harel, armia izraelska ma podwójną strategię polegającą z jednej strony na rozładowywaniu napiętej atmosfery i niedopuszczaniu do wybuchu paniki, a z drugiej - przygotowaniu się na każdy scenariusz.
Szef sztabu, premier i inni wysoko postawieni urzędnicy nawołują Izraelczyków, by nie wpadali w panikę. Jednocześnie armia ogłosiła ograniczony pobór rezerwistów, a dodatkowe baterie Żelaznej Kopuły - systemu obrony przeciwrakietowej - mają zostać rozmieszczone na północy kraju - pisze Harel.