Eksperci przed debatą: jeśli Duda przegra debatę, Komorowski wygra wybory
Andrzej Duda i Bronisław Komorowski zmierzą się dzisiaj wieczorem drugi i ostatni raz przed niedzielnymi wyborami. - Dla Andrzeja Dudy to „być albo nie być”. Jeśli przegra debatę, przegra wybory - mówi WP dr Olgierd Annusewicz, specjalista ds. wizerunku. Politolog prof. Norbert Maliszewski uważa, że Bronisław Komorowski może przegrać przez to, że ma skłonność do wpadek.
Dzisiaj po "Faktach" o godzinie 19.35 w TVN, TVN24 i TVN24 Biznes i Świat decydująca debata prezydencka pomiędzy Bronisławem Komorowskim a Andrzejem Dudą. Monika Olejnik będzie zadawała pytania z obszaru polityki, Bogdan Rymanowski zapyta o gospodarkę i sprawy społeczne, a Justyna Pochanke o politykę zagraniczną. Po każdym bloku tematycznym kandydaci zadadzą sobie po jednym pytaniu, a na koniec wygłoszą krótkie oświadczenia. Debata potrwa 70 minut.
Politolog i ekspert od wizerunku uważa, że to Bronisław Komorowski jest w lepszej sytuacji po pierwszym telewizyjnym starciu. - Przełamał swój dotychczasowy wizerunek. Po słabej kampanii oczekiwania wobec prezydenta były bardzo niskie, a w debacie pozytywnie zaskoczył. Dzięki temu przed II turą odbił się od dna - mówi dr Olgierd Annusewicz.
I dodaje, że „Bronisław Komorowski do tej pory był postrzegany jako dobry wujek, który średnio się angażował w kampanię”. - W debacie jednak okazało się, że jest energiczny i aktywny. Teraz musi to podtrzymać. Przed Dudą dużo trudniejsze zadanie. Musi odrobić straty i osłabić rywala - mówi Annusewicz.
Prof. Norbert Maliszewski uważa jednak, że przewaga z pierwszej debaty może działać na niekorzyść kandydata popieranego przez PO. - Przed Bronisławem Komorowskim stoi bardzo trudne zadanie, ponieważ musi jeszcze raz zaskoczyć Andrzeja Dudę i potwierdzić, że jest energiczny, dominuje, narzuca linię debaty. Wcześniej był ospały, ale po pierwszym starciu udało mu się odbudować morale elektoratu - mówi politolog.
Dzisiejsza debata to drugie i ostatnie bezpośrednie starcie Bronisława Komorowskiego i Andrzeja Dudy. Co mogą zrobić, żeby je wygrać i zyskać w oczach wyborców? - Bronisław Komorowski będzie się starał udowodnić, że Andrzej Duda to produkt marketingowy, nie jest wiarygodny. Musi zaskoczyć kolejnymi hakami, jak ten z blokowaniem etatu, ale musi uważać, żeby nie wyjść na zbyt agresywnego - uważa prof. Maliszewski. - Andrzej Duda może wytykać rywalowi tzw. kiełbasę wyborczą: propozycję przejścia na emeryturę po 40 latach pracy, którą kandydat popierany przez PO zgłosił na kilka dni przed wyborami dodaje. Ekspert ds. wizerunku uważa, że debata prawdopodobnie przesądzi o tym, kto wygra wybory. -
Dla Andrzeja Dudy to „być albo nie być”. - Jeśli przegra debatę, przegra też wybory - mówi dr Annusewicz. Prof. Maliszewski dodaje, że „o przegranej w dzisiejszym starciu może zdecydować wpadka. - Większe skłonności do tego ma Bronisław Komorowski. Emocje będą bardzo silne i bardzo ważny będzie refleks, gdy politycy będą się wzajemnie atakować - ocenia politolog.