Trwa ładowanie...
25-04-2013 13:05

Eksperci: malaria największym wrogiem podróżujących w tropiki

Co roku w Polsce umierają osoby, które zaraziły się malarią w podróży - przypominają lekarze z okazji Światowego Dnia Malarii, który wypada 25 kwietnia. Tymczasem - podkreślają specjaliści - mamy dziś skuteczne metody profilaktyki i leczenia tej choroby.

Eksperci: malaria największym wrogiem podróżujących w tropikiŹródło: Thinkstockphotos
d2t5cfw
d2t5cfw

- Zagrożenie malarią dotyczy większości osób udających się w tropiki, ponieważ rejony malaryczne znajdują się w ponad 100 krajach świata - tłumaczy dr Agnieszka Wroczyńska z Krajowego Ośrodka medycyny Tropikalnej w Gdyni.

Jak przypomina, malaria jest chorobą pasożytniczą wywoływaną przez pierwotniaki - zarodźce malarii (z rodzaju Plasmodium). Przenoszą ją samice komarów widliszków. Objawy choroby - gorączka, uczucie rozbicia, bóle mięśni, głowy i bardzo złe samopoczucie - pojawiają się, gdy dochodzi do rozpadu krwinek czerwonych zakażonych przez pierwotniaki.

Dr Wroczyńska podkreśla, że malaria ma gwałtowny przebieg przypominający bardziej sepsę niż grypę. Ponieważ zarodźce malarii są w stanie z krwią dotrzeć do każdego narządu wewnętrznego, powikłania choroby mogą być bardzo różne. Jeśli zaatakowany jest centralny układ nerwowy, to rozwija się tzw. malaria mózgowa, która może przebiegać z zaburzeniami świadomości, śpiączką, napadami drgawkowymi. Malaria może się jednak objawić ostrą niewydolnością nerek, która wymaga okresowej dializoterapii lub niewydolnością oddechową, wymagająca podłączenia do respiratora.

- Opóźnienie leczenia malarii nawet o 24 godziny może doprowadzić do zgonu. O tym powinien pamiętać każdy podróżny planujący wyjazdy w rejony malaryczne - zaznacza dr Wroczyńska. Jej zdaniem u każdej osoby, która jest na wyjeździe w tropiku albo wróciła z niego w ciągu ostatnich kilku miesięcy, w razie pojawienia się gorączki i innych niepokojących objawów powinno się podejrzewać malarię i sprawdzić to badaniami.

d2t5cfw

Jedziesz tam? Uważaj

Najbardziej malarycznym regionem świata jest Afryka Subsaharyjska. Innym regionem o silnym zagrożeniu tym schorzeniem jest też Oceania. Jednak w wielu krajach malaria występuje tylko na niektórych obszarach.

Dlatego, zdaniem lekarza i podróżnika prof. Andrzeja Urbanika ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, osoba planująca wyjazd w tropiki powinna udać się do certyfikowanego ośrodka medycyny podróży po poradę lekarską z dokładną trasą podróży, a nie tylko nazwą kraju, do którego się wybiera. Pozwoli to specjaliście ocenić zagrożenie malarią i zaproponować najbardziej skuteczniejszą i odpowiednią profilaktykę. Według eksperta, najlepiej zrobić to na co najmniej 6 tygodni przed wyjazdem, bo wtedy jest jeszcze czas, by poddać się szczepieniom przeciwko innym schorzeniom zakaźnym, które stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia w danym kraju.

Z przeprowadzonych przez dr Wroczyńską badań wynika jednak, że tylko 12 proc. polskich turystów stosuje prawidłową profilaktykę przeciwmalaryczną. Większość z nich korzysta z metod nieskutecznych, jak smarowanie ciała czosnkiem, jedzenie ostrych papryczek, picie whisky czy zażywanie witaminy B, która ma odstraszać komary przenoszące zarodźca malarii.

Jak uniknąć malarii?

Według specjalistki podstawę profilaktyki przeciwmalarycznej stanowią: zabezpieczenie posłania na noc moskitierą, najlepiej spryskaną środkiem owadobójczym, stosowanie środków odstraszających owady (repelentów) na ubranie i odkryte części ciała, odpowiedni ubiór (najlepiej długie spodnie i bluzka z długim rękawem) oraz profilaktyczne stosowanie leków na malarię (chemioprofilaktyka), które chronią przed ciężkimi postaciami choroby, gdy dojdzie do zarażenia.

d2t5cfw

Specjaliści zwracają uwagę, że lek przeciwmalaryczny powinien być dobrany przez lekarza, ponieważ zarodziec malarii w wielu krajach świata zdążył nabyć oporność na różne starsze leki. A zastosowanie złego medykamentu może być przyczyną zgonu chorego na malarię.

Leki na malarię

W Polsce obecnie dostępne są dwa skuteczne i zalecane przez WHO leki na malarię: doksycyklina oraz lek złożony zawierający atowakwon i chlorowodorek proguanilu.

Dr Wroczyńska zwraca uwagę, że wiele osób żywi błędne przekonanie, iż leki na malarię są gorsze dla zdrowia niż sama choroba. - W Polsce co roku malarię diagnozuje się u kilkudziesięciu osób. Śmiertelność wynosi 5 proc., co oznacza, że umiera co 20 zarażona osoba. Żaden lek nie ma takich działań niepożądanych - podkreśla.

Joanna Morga

d2t5cfw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2t5cfw
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj