Ekshumowali szczątki dzieci, by zrobić... śmietnik
- Jestem wstrząśnięta tym, co się stało na łódzkim cmentarzu Kurczaki - mówi Elżbieta Pawlaczyk. - Gdy niedawno odwiedziłam grób mojego synka, zobaczyłam, że zniknęło siedem pomników innych dzieci. Okazało się, że szczątki zostały ekshumowane, ponieważ na miejscu grobów ma powstać... śmietnik!
09.02.2009 08:26
Jak pisze "Express Ilustrowany" kierownik cmentarza, potwierdza te informacje i wyjaśnia, że ekshumacja zwłok dzieci to decyzja kurii. Z kolei inspektor ds. cmentarzy w łódzkiej kurii ks. Grzegorz Klimkiewicz nie chce wyjaśnić powodów takiego postanowienia. Mówi tylko, że ekshumacje przeprowadzono za zgodą rodzin.
- Czy wybudowanie śmietnika to wystarczający powód, by naruszać spokój zmarłych? - pyta Elżbieta Pawlaczyk. - Przecież w pobliżu są już dwa duże śmietniki. Jak dodaje, nie życzy sobie, aby grób jej dziecka znajdował się przy kontenerach z odpadkami.
W kurii pani Elżbieta otrzymała propozycję przeniesienia grobu synka w inne miejsce. Jednak za ekshumację i nowy plac musiałaby zapłacić z własnej kieszeni - około 4 tys. zł.
O działaniach na cmentarzu nie wie sanepid, który, zgodnie z przepisami, powinien wydać decyzję w tej sprawie. Sprawę bada już policja.