Egzekucje w Syrii. USA wyrażają "głębokie zaniepokojenie"
Departament Stanu ogłosił w niedzielę, że USA są "głęboko zaniepokojone" informacjami o egzekucjach kurdyjskich cywili, które przeprowadzili wspierani przez Turcję syryjscy rebelianci. Podczas egzekucji zginęła m.in. szefowa partii Przyszłość Syrii Hewrin Chalaf.
Uważamy, że doniesienia te są głęboko niepokojące i odzwierciedlają rozległą destabilizację w północno-wschodniej Syrii - napisał w e-mailu do agencji Reutera rzecznik Departamentu Stanu. Zaznaczył również, że Waszyngton potępia złe traktowanie cywilów i jeńców wojennych oraz egzekucje pozasądowe.
Jak donosi Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, Chalaf i jej kierowca zostali rozstrzelani po wyjściu z samochodu, który zatrzymali "wspierani przez Turcję najemnicy". Rebelianci z syryjskich formacji opozycyjnych są szkoleni przez Ankarę. Poprzednio byli zaangażowani w walki z siłami prezydenta Syrii Baszara Al-Assada.
Turecka ofensywa na Syrię ruszyła po ogłoszeniu przez prezydenta Trumpa decyzji o wycofaniu żołnierzy amerykańskich z północnej części kraju. Kurdowie określili tę decyzję mianem "ciosu w plecy". Generał Mazloum Kobani Abdi oświadczył, że Amerykanie "sprzedali" jego rodaków.
Zobacz też: Uwolniła wielbłąda z cyrku, teraz razem zwiedzają Europę
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl