Egipt: wściekły tłum podpalił studio Al-Dżaziry w Kairze
Kairskie studio katarskiej telewizji Al-Dżazira zostało zaatakowane i podpalone przez wściekły tłum, który wznosił okrzyki przeciwko stacji - podaje Reuters.
Studio mieści się w budynku przy placu Tahrir - głównej areny demonstracji i starć z siłami bezpieczeństwa w stolicy Egiptu. Przed siedzibą telewizji zebrał się tłum 200-250 młodych ludzi, zarzucających jej przykrywanie nadużyć i afer egipskich władz.
Nieznani sprawcy wrzucili do studia przez okna butelki z substancją zapalającą, od których wybuchł pożar. Udało się go ugasić, ale szalejące płomienie doszczętnie zniszczyły pomieszczenia.
- Protestujący zarzucają stacji stronniczość i brak obiektywizmu - powiedział jeden z reporterów Al-Dżaziry. Jak dodał, wielu z młodych demonstrantów uważa, że telewizja wspiera rządzące w Egipcie, po obaleniu Hosniego Mubaraka, Bractwo Muzułmańskie.
Gwałtowne starcia z policją w Kairze rozpoczęły się od poniedziałkowych pokojowych manifestacji, przypadających w pierwszą rocznicę krwawych wydarzeń w stolicy Egiptu. Siły bezpieczeństwa zabiły wtedy w całym kraju co najmniej 42 demonstrantów, a prawie 2000 innych raniły.
Przed rokiem na ulice wyszły tysiące Egipcjan, domagając się, by rządzący po obaleniu Mubaraka generałowie oddali władzę. Obecne wystąpienia w Kairze, nawiązujące do tamtych dramatycznych wydarzeń, są też skierowane przeciwko rządzącemu Bractwu Muzułmańskiemu i prezydentowi Mohammedowi Mursiemu, którzy w opinii egipskiej ulicy, nie spełnili pokładanych w nich nadziei.