Egipt: 183 zwolenników Bractwa Muzułmańskiego skazanych na śmierć

Jak przypomina serwis BBC News, do ataku na posterunek w Kardas doszło w sierpniu 2013 r. po tym, jak siły bezpieczeństwa rozbiły dwa obozy protestujących zwolenników Mursiego w Kairze. Armia odsunęła od władzy prezydenta miesiąc wcześniej. Po tych wydarzeniach w całym kraju dochodziło przez kilka miesięcy do demonstracji i starć, w których zginęły setki ludzi.

To nie pierwszy taki wyrok w Egipcie. W marcu ubiegłego roku sąd w mieście Al-Minja, w środkowym części kraju, również skazał na najwyższy wymiar kary 529 zwolenników Mursiego za współudział w zabójstwie oficera policji. Dziesiątki osób, które brały udział w demonstracjach i zamieszkach, usłyszały też w zeszłorocznych procesach wyroki więzienia.

Według BBC News, żaden z wyroków śmierci nie został jeszcze przeprowadzony. Część kar później też anulowano.

W 2011 r. na fali protestów Arabskiej Wiosny władzę stracił wieloletni przywódca Egiptu - Hosni Mubarak. Rok później wybory prezydenckie wygrał związany z Bractwem Muzułmańskim i określany jako umiarkowany islamista Mohammed Mursi. Egipcjanie niezadowoleni z tego wyboru protestowali przeciwko jego rządom. W lipcu 2013 r. prezydent został obalony przez egipskie wojsko z Abd el-Fatahem es-Sisim na czele. Wówczas na ulice wyszli zwolennicy Mursiego i Bractwa Muzułmańskiego. Dochodziło do krwawych starć.

W grudniu 2013 roku nowe władze uznały Bractwo Muzułmańskie za organizację terrorystyczną i stosują represje wobec jego członków i zwolenników. Od obalenia Mursiego zginęło ich ponad 1,4 tys., ok. 15 tys. zatrzymano pod zarzutem terroryzmu.

Obecnie władzę w kraju sprawuje Abd al-Fattah as-Sisi - wojskowy odpowiedzialny za odsunięcie od władzy swojego poprzednika.

Źródła: BBC News, Associated Press, WP.PL, PAP.