Egipt: 14 członkiń Bractwa Muzułmańskiego skazano na 11 lat więzienia
Czternaście członkiń Bractwa Muzułmańskiego zostało skazanych w Aleksandrii na 11 lat więzienia za "przynależność do organizacji terrorystycznej" i blokowanie ruchu na ulicach Aleksandrii podczas demonstracji - poinformowały źródła sądowe. Oprócz nich skazano też sześć dziewcząt poniżej 18. roku życia, które zostaną wysłane do więzienia dla nieletnich.
Również sześciu mężczyzn z Bractwa Muzułmańskiego, których przedstawiono jako przywódców tego ruchu, zostało w środę skazanych na 15 lat więzienia. Oskarżono ich o "namawianie" kobiet do zablokowania ruchu na najważniejszych arteriach Aleksandrii podczas demonstracji antyrządowych, do których doszło 31 października.
Manifestanci domagali się wówczas przywrócenia rządów obalonego prezydenta Muhammada Mursiego, który wywodzi się Bractwa Muzułmańskiego. Po kilku miesiącach wielomilionowych manifestacji przeciw jego polityce, uznawanej przez część społeczeństwa za forsowanie islamizacji kraju, został on odsunięty od władzy przez wojskowych 3 lipca.
Po odsunięciu Mursiego nowy rząd rozpoczął represje wobec Bractwa i jego sojuszników. Ponad tysiąc osób, głównie zwolenników byłego prezydenta, straciło życie, a około 2 tys. członków Bractwa zostało aresztowanych. Wielu z nich skazano na długoletnie kary więzienia.
W niedzielę tymczasowy prezydent Egiptu Adli Mansur podpisał ustawę, która według obrońców praw człowieka znacznie ograniczy prawo obywateli do zgromadzeń i pokojowych protestów. Zgodnie z nowymi przepisami na demonstracje potrzebna będzie zgoda policji.
W ciągu blisko trzech lat od obalenia przez społeczną rewoltę autorytarnego prezydenta Hosniego Mubaraka Egipcjanie systematycznie wychodzili na ulice, by manifestować swoje żądania. W ten sam sposób protestowano przeciw rządom Mursiego. Gdy podano informację o nowych przepisach, w Kairze i innych miastach trwały demonstracje tysięcy zwolenników Mursiego.