Egipski minister leci do Izraela
Egipski minister spraw zagranicznych Ahmed Maher poleci w czwartek do Izraela, gdzie podejmie próbę doprowadzenia do rozejmu izraelsko-palestyńskiego. Rzecznik izraelskiego ministerstwa spraw zagranicznych potwierdził, że Maher przybywa do Izraela z nieplanowaną wcześniej wizytą. Odmówił jednak podania szczegółów.
Źródła dyplomatyczne w Jerozolimie dodają natomiast, że egipski mediator zostanie przyjęty w czwartek wieczorem przez premiera Ariela Szarona, a także przez szefa dyplomacji Szimona Peresa.
W Kairze potwierdzono, że w programie rozmów Mahera znajduje się także spotkanie w Ramallah z Jaserem Arafatem.
Będzie to pierwsza wizyta Mahera w Izraelu od objęcia przez niego stanowiska w maju obecnego roku.
Z inicjatywą wizyty miał rzekomo wystąpić sam Szaron, który w środę wieczorem wysłał swego specjalnego emisariusza do Kairu. Misja ta otoczona była ścisłą tajemnicą. Nie wiadomo, czy w czasie pobytu w Izraelu Ahmed Maher spotka się także z przedstawicielami Palestyńczyków.
Ostatnie dni przyniosły w Izraelu i na ziemiach okupowanych ponowny wzrost napięcia po zamachach palestyńskich samobójców.
Egipt jest zaniepokojony zaostrzeniem konfliktu palestyńsko-izraelskiego i groźbą wojny w całym regionie. Prezydent tego kraju Hosni Mubarak oferuje swój udział w doprowadzeniu do negocjacji.
Mubarak spotkał się kilka dni temu z królem Jordanii, aby wspólnie omówić sytuację w regionie. Obaj rozmawiali z prezydentem Bushem i sekretarzem stanu Powellem w sprawie sposobów rozwiązania konfliktu izraelsko-palestyńskiego.
Egipski minister spraw zagranicznych wrócił w środę ze Stanów Zjednoczonych, gdzie odbył szereg konsultacji z administracją amerykańską. Inicjatywa egipska staje się uzupełnieniem amerykańskiej misji pokojowej gen. Zinniego.
W czwartek gen. Zinni spotkał się już w Tel Awiwie z ministrem Peresem, a następnie udaje się do Ramallah, gdzie będzie rozmawiał z Jaserem Arafatem. (mag)