Egipcjanie głosują za przywróceniem stabilności

Egipcjanie głosowali w pierwszym dniu wolnych wyborów prezydenckich, wierząc, że to już ostatni etap transformacji systemowej, która zaczęła się wraz z zeszłoroczną rewolucją i obaleniem Hosniego Mubaraka. Trwający przez ostatni rok okres przejściowy zmęczył Egipcjan i sprawił że zatęsknili za stabilnością.

Kolejka do jednego z lokali wyborczych w Kairze
Źródło zdjęć: © AFP | Marco Longari

W śródmiejskiej dzielnicy Kairu Maaruf ludzie stali w krótkiej kolejce do lokalu wyborczego, mieszczącego się w szkole dla dziewcząt. 40-letnia farmaceutka Olfat powiedziała, że jest bardzo szczęśliwa, iż może głosować. - To pierwszy raz, kiedy możemy wybrać prezydenta. Chcemy, żeby Egipt w końcu się ustabilizował - powiedział Olfat.

Stojąca za nią w kolejce studentka prawa Magda, przyszła oddać głos na niezależnego kandydata Abdela Moneima Abula Fotuha, którego określa się jako postępowego islamistę. - Zgadzam się w 100% z jego poglądami, to mój idealny kandydat - powiedziała Magda.

Wybory rozpalają emocje

Ludzie zaczepiali się nawzajem na ulicach i wymieniali informacjami, na kogo głosują. Często dochodziło do emocjonalnych sprzeczek, szczególnie między zwolennikami kandydata armii, ostatniego premiera z czasów Mubaraka Ahmeda Szafika a tymi, dla których najważniejsze jest zerwanie ze starym reżimem.

Wyborcy wszystkich opcji politycznych, szczególnie w centrum Kairu, mówili, że najważniejsze jest to, by sytuacja się uspokoiła. Śródmieście egipskiej stolicy najsilniej doświadczyło rewolucji. Zakorkowane ulice, blokowane kolejnymi demonstracjami, przemoc oraz wzrost bezrobocia i przestępczości wygasiły rewolucyjny zapał.

Salaficki imam Baderi Abdel Hamid Muhammed z najważniejszej religijnej instytucji w kraju, uniwersytetu Al-Azhar, głosował w kairskiej dzielnicy Abdin. - Wierzę, że wybory będą uczciwe. Potrzebujemy zmian, ostatni rok był zły, szczególnie ze względu na wzrost bezrobocia - powiedział. Zaprzeczył, by podczas kazań w meczecie mówił ludziom, na kogo mają głosować. Wzywał natomiast wiernych do udziału w wyborach i głosowania zgodnie z własnymi przekonaniami.

Długie kolejki do głosowania

W godzinach porannych w wielu lokalach wyborczych osobne kolejki dla kobiet były znacznie dłuższe niż te, w których stali mężczyźni. Można się spodziewać, że wieczorem, po godzinach pracy, proporcje będą odwrotne.

W Islamskim Kairze, bardzo starej dzielnicy gdzie mieszczą się najważniejsze miejsca kultu religijnego, mieszka wielu ubogich sufitów, praktykujących mistyczny nurt islamu.

Sufici obawiają się zwycięstwa islamisty w wyborach prezydenckich. Sufitka Samah, głosowała w małym lokalu wyborczym w Islamskim Kairze. Przed lokalem wyborczym nie było kolejki, za to wszędzie widać było licznych wojskowych.

Samah na głosowanie udała się z dwiema małymi córeczkami i ze swoją matką. Obie kobiety planowały oddać głos na lewicowego kandydata Hamdina Sabahiego. - Choć islamiści wygrali wybory parlamentarne, nie zrobili nic dobrego dla ludzi. Sabahi nie jest islamistą i nie jest człowiekiem starego reżimu - powiedziały.

W małej sufickiej kawiarni przy meczecie starsi mężczyźni denerwowali się na Bractwo Muzułmańskie. - Bractwo przekupywało ludzi jedzeniem i drobnymi kwotami pieniędzy, by głosowali na ich kandydatów w wyborach parlamentarnych, pewnie teraz robią to samo - powiedział jeden z nich.

Gdy włączona tam telewizja Al-Dżazira w wyborczych migawkach pokazała oddawanie głosu przez kobietę w nikabie zasłaniającym całą jej twarz z wyjątkiem oczu, mężczyzna zdenerwował się jeszcze bardziej. - Przecież nie wiadomo nawet, kto to jest. Jeśli islamiści dojdą do władzy, to każą kobietom zasłaniać włosy, zniszczą nasz swobodny sposób życia - martwił się głośno.

Z Kairu Ala Qandil

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Ktoś oblał wejście do biura PO. Sprawę bada policja
Ktoś oblał wejście do biura PO. Sprawę bada policja
Atak na dziennikarza RAI. Meloni reaguje
Atak na dziennikarza RAI. Meloni reaguje
"Na czołówkę". Brała udział w wypadku w Austrii, zabrała głos
"Na czołówkę". Brała udział w wypadku w Austrii, zabrała głos
Decyzja w sprawie Wołodymyra Żurawlowa. Jest reakcja niemieckiego ministerstwa sprawiedliwości
Decyzja w sprawie Wołodymyra Żurawlowa. Jest reakcja niemieckiego ministerstwa sprawiedliwości
Schroeder broni Nord Stream 2. Były kanclerz zeznawał przed komisją śledczą
Schroeder broni Nord Stream 2. Były kanclerz zeznawał przed komisją śledczą
Zakłócił spotkanie z Czarnkiem. Wręczył mu kalafiora
Zakłócił spotkanie z Czarnkiem. Wręczył mu kalafiora
KE reaguje na spotkanie Trump-Putin. "Jeśli służy temu celowi"
KE reaguje na spotkanie Trump-Putin. "Jeśli służy temu celowi"
Prokuratura umorzyła sprawę Majchrowskiego. Zarzuty upadły
Prokuratura umorzyła sprawę Majchrowskiego. Zarzuty upadły
Potężny wybuch w bloku w Bukareszcie. Są ofiary i ranni
Potężny wybuch w bloku w Bukareszcie. Są ofiary i ranni
Prezes na nie. Projekt ustawy o związkach "rażąco niekonstytucyjny"
Prezes na nie. Projekt ustawy o związkach "rażąco niekonstytucyjny"
Sąd zdecydował ws. Wołydymyra Z. Tusk: sprawa zamknięta
Sąd zdecydował ws. Wołydymyra Z. Tusk: sprawa zamknięta
Wysadzenie Nord Stream. Ukrainiec nie zostanie wydany Niemcom
Wysadzenie Nord Stream. Ukrainiec nie zostanie wydany Niemcom