Edmund Klich leci do Moskwy - "nie wiem, w jakim celu"
Polski akredytowany przy Międzypaństwowym Komitecie Lotniczym Edmund Klich poleci 18 października do Moskwy. Wówczas ma być zaprezentowany projekt raportu MAK-u, który bada przyczyny katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem.
Edmund Klich przyznał jedynie, że wybiera się do stolicy Rosji: wiem tylko tyle, że jadę, nie wiem na jak długo i w jakim celu - zaznaczył Edmund Klich.
Pod koniec września polski przedstawiciel przy rosyjskiej komisji prowadzącej śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej powtórzył, że Rosjanie powinni udostępnić mu wszystkie dokumenty. Tymczasem mimo wielu apelów dotychczas nie otrzymał między innymi dokumentów dotyczących lotniska w Smoleńsku.
Śledztwo w sprawie smoleńskiej katastrofy prowadzą cztery instytucje: prokuratura rosyjska i polska, komitet śledczy w Rosji oraz komisja badania wypadków lotniczych, którą w Polsce kieruje minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy Miller.