PolskaDzisiaj pożegnanie Sławomira Mrożka

Dzisiaj pożegnanie Sławomira Mrożka

Sławomir Mrożek zostanie dziś pochowany w Panteonie Narodowym w kościele świętych Piotra i Pawła w Krakowie. Dramaturga i pisarza pożegnają najbliżsi, przyjaciele, przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, ludzie ze świata kultury, wydawcy, mieszkańcy Krakowa.

Przed południem rozpoczęły się uroczystości związane z pożegnaniem Sławomira Mrożka; urna z prochami pisarza została wystawiona w krakowskim Barbakanie. To nawiązanie do oprawy, jaką miał pochówek Juliusza Słowackiego w dwudziestoleciu międzywojennym. Mieszkańcy Krakowa będą mogli się pożegnać z pisarzem.

Ponieważ w Krakowie od rana pada deszcz, urnę z prochami pisarza ustawiono na postumencie pod zadaszeniem. Obok niej znajduje się przepasana kirem biało-czarna fotografia Sławomira Mrożka, a na stoliku księga kondolencyjna. Są też wieńce od żony Susany Osorio-Mrożek, prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, władz Krakowa i Małopolski oraz wydawców. Wartę honorową pełnią strażnicy miejscy.

O 12.30 urna zostanie przewieziona czarnym karawanem konnym do kościoła świętych Piotra i Pawła. To tam odbędzie się nabożeństwo żałobne, któremu będzie przewodniczył metropolita krakowski, kardynał Stanisław Dziwisz. Po mszy świętej przewidziano wystąpienia. Głos zabiorą między innymi szef Kancelarii Prezydenta Jacek Michałowski, minister kultury Bogdan Zdrojewski, prezes ZASP Olgierd Łukaszewicz, a w imieniu krakowskich artystów Jerzy Stuhr.

Pisarz zostanie pochowany w Panteonie Narodowym, w podziemiach kościoła świętych Piotra i Pawła. Krypty panteonu miały być gotowe w październiku, prace te jednak przyspieszono z uwagi na pogrzeb Sławomira Mrożka. Urna z prochami spocznie w sarkofagu wykonanym z piaskowca. Na nim wyryte są imię i nazwisko, data narodzin i śmierci i napis "pisarz". Po godzinie 15.30 panteon zostanie udostępniony mieszkańcom Krakowa. Autor "Tanga" i "Emigrantów" zmarł 15 sierpnia w Nicei we Francji, gdzie mieszkał od kilku lat.

Sławomir Mrożek zadebiutował w 1950 roku jako rysownik, od 1953 publikował cykle błyskotliwych rysunków w "Przekroju". Wydane w tym samym roku zbiory opowiadań: "Opowiadania z Trzmielowej Góry" oraz "Półpancerze" stanowiły jego debiut literacki. Twórczość Mrożka jest utrzymana w konwencji groteski, ukazuje świat zniekształcony, a niekiedy nawet absurdalny. Bohaterowie jego dramatów są niewolnikami wyobrażeń, gestów i stereotypów myślenia. Dzieła pisarza zawierają autorską refleksję nad stosunkiem jednostki do zbiorowości, historii i wartości uniwersalnych.

W języku potocznym na stałe zagościła fraza "jak z Mrożka", określająca szczególnie bezsensowne, wynaturzone aspekty codzienności. Przykłady i cytaty zaczerpnięte z jego utworów są wykorzystywane w dyskusjach.

Do znanych dramatów Mrożka należą także "Miłość na Krymie" i "Wdowy". Wiele z jego utworów jest wystawiana na całym świecie. Jest także autorem książki "Varia. Życie i inne okoliczności" oraz satyrycznych opowiadań i humoresek takich, jak: "Słoń" i "Wesele w Atomicach".

Od 1963 roku Sławomir Mrożek mieszkał i tworzył poza Polską - we Włoszech, w Paryżu, Stanach Zjednoczonych i Niemczech. Tam napisał większość swoich głośnych dramatów. W 1968 roku na łamach prasy francuskiej opublikował list protestujący przeciwko interwencji wojsk Układu Warszawskiego w Czechosłowacji i wystąpił o azyl polityczny. Był już wówczas autorem "Tanga"- sztuki, która wydana w 1964 roku, przyniosła mu międzynarodową sławę. W 1981 roku potępił stan wojenny i na jakiś czas zerwał kontakty z krajem. Po ponad 30-letnim pobycie na emigracji, w 1996 roku Mrożek wrócił do Polski. Przez 11 lat mieszkał w Krakowie, by w 2008 roku ponownie - jak mówił sam, tym razem juz na stałe - wyemigrować do Nicei.

W 2006 roku po ciężkim udarze mózgu, Sławomir Mrożek wydał autobiografię "Baltazar", opowieść o latach młodości w Krakowie. Począwszy od 2010 roku ukazywały sie kolejne tomy jego "Dzienników", które - jak sam mówił - "były pisane krwią i żółcią, tęsknotą i złością, niespokojnymi nocami i podczas szczęśliwych dni".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (65)