Dziewczynka chciała uratować żółwia - zginęła na drodze
Sześcioletnia dziewczynka, która na Florydzie wtargnęła na jezdnię by uratować żółwia, zginęła pod kołami samochodu.
Jak podaje Associated Press, Emily Kent jechała samochodem z matką, gdy zauważyły żółwia, usiłującego przejść przez autostradę. Kobieta zjechała na pobocze by pomóc zwierzęciu - zanim zdążyła zareagować, dziecko wyskoczyło z samochodu i pobiegło w kierunku żółwia, dostając się wprost pod koła innego samochodu.
Widziałem wielu kierowców, którzy powodowali wypadki by uniknąć zderzenia ze zwierzęciem - nigdy jeszcze jednak nie miałem do czynienia z kimś, kto zginął chcąc pomóc zwierzęciu - powiedział sierżant z patrolu drogowego policji na Florydzie, Owen Keen. Zdaniem policjanta, kierowca samochodu, który uderzył dziewczynkę, nie ponosi winy.
Emily znana była w rodzinie jako miłośniczka zwierząt - często ratowała żółwie a nawet węże i zawsze towarzyszył jej ukochany pies.