Dziesięć tysięcy ludzi demonstruje w Rangunie
Ponad dziesięć tysięcy ludzi, w tym około
pięciu tysięcy buddyjskich mnichów, wyszło na ulice
Rangunu, kolejny dzień protestując przeciwko polityce wojskowych
władz kraju.
24.09.2007 | aktual.: 24.09.2007 09:42
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/protest-mnichow-w-birmie-6038700637189249g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/protest-mnichow-w-birmie-6038700637189249g )
Protest mnichów w Birmie
Demonstranci zgromadzili się w rejonie buddyjskiej świątyni Szwedagon, a następnie przeszli pod siedzibę pozostającej w areszcie domowym przywódczyni opozycyjnej Narodowej Ligi na rzecz Demokracji pani Aung San Suu Kyi.
W niedzielę w podobnej demonstracji uczestniczyło w Rangunie około 10 tys. buddyjskich mnichów i tyle samo cywilów. Po raz pierwszy mnisi, którzy kierowali marszem, wzywali ludzi, żeby się do nich przyłączyli.
"Maszerujemy dla ludu, chcemy, żeby ludzie się do nas przyłączyli" - nawoływali. Chcemy pojednania narodowego, dialogu z wojskowymi i wolności dla Aung San Suu Kyi i innych więźniów politycznych - mówił przez megafon jeden z prowadzących manifestację.