Dziennikarz TVN Turbo zaprzecza oskarżeniom. Jest oświadczenie
Adam K., dziennikarz motoryzacyjny znany z programów TVN Turbo, odniósł się do postawionych mu zarzutów dotyczących organizowania nielegalnych loterii internetowych. W oświadczeniu opublikowanym na Instagramie zapewnił o swojej niewinności i zapowiedział walkę o oczyszczenie swojego imienia.
Adam K. oraz kilku innych influencerów usłyszało zarzuty dotyczące organizowania nielegalnych loterii internetowych i wyłudzania podatku VAT. Dziennikarz TVN Turbo twierdzi, że jego rola w całej historii ograniczała się jedynie do promocji akcji w mediach społecznościowych i nie przyznaje się do winy.
Prokuratura nie zdecydowała się wnosić do sądu wniosku o tymczasowy areszt, więc podejrzani pozostają na wolności, czekając na czas dalszego postępowania.
Jakie zarzuty usłyszał Adam K. i inni zatrzymani?
Prokuratura Krajowa postawiła zarzuty dziesięciu osobom, w tym znanym influencerom, m.in. Lexy C. i Boxdelowi. Wszyscy są podejrzani o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, której działalność obejmowała organizację nielegalnych gier hazardowych oraz wyłudzanie podatku VAT.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czarnek poniżył Zełenskiego? "Z odwagą jest krucho"
Śledztwo prowadzone przez CBŚP i prokuraturę trwało kilka miesięcy, a zatrzymania miały miejsce na początku marca. Sąd nie zdecydował się jednak na zastosowanie tymczasowego aresztu, co oznacza, że podejrzani będą odpowiadać z wolnej stopy.
Jak Adam K. tłumaczy swoją rolę w sprawie?
Dziennikarz w swoim oświadczeniu podkreśla, że nie przyznaje się do winy i jego współpraca z organizatorami loterii ograniczała się jedynie do promocji akcji na kanałach społecznościowych.
"Nie przyznaję się do zarzucanych mi czynów. Podczas przesłuchania złożyłem stosowne i obszerne wyjaśnienia. Umowa obejmowała wyłącznie wykorzystanie mojego wizerunku i promocję dwóch akcji na moich kanałach społecznościowych. Jestem niewinny" – napisał Adam K. na Instagramie.
Podkreślił również, że zamierza walczyć o swoje dobre imię i zapowiedział obronę wizerunku, na który – jak sam stwierdził – pracował przez całe zawodowe życie.