Dziennikarz oskarżony o szpiegostwo. Sąd w Moskwie odrzucił apelację

Sąd w Moskwie odrzucił we wtorek apelację w sprawie aresztowania korespondenta dziennika "Wall Street Journal" Evana Gershkovicha, oskarżonego przez władze Rosji o szpiegostwo. USA nadal będą żądać uwolnienia dziennikarza - powiedziała po decyzji sądu amerykańska ambasador w Moskwie Lynne Tracy.

(Photo by Vlad Karkov/SOPA Images/LightRocket via Getty Images)
(Photo by Vlad Karkov/SOPA Images/LightRocket via Getty Images)
Źródło zdjęć: © GETTY | SOPA Images

18.04.2023 | aktual.: 19.04.2023 08:19

- Mówię ze schodów sądu, w którym byliśmy na rozprawie. Ciężko było patrzeć, jak niewinny dziennikarz trzymany jest w takich warunkach. Wczoraj po raz pierwszy zostałam do niego dopuszczona w areszcie śledczym. Jest zdrów i trzyma się, pomimo okoliczności - powiedziała ambasador. Dodała następnie: "oskarżenia nie są w żaden sposób uzasadnione, nadal żądamy od Rosji jego uwolnienia".

Jak wyjaśniła mediom adwokat Gershkovicha Maria Korczagina, obrona prosiła o to, by środek zapobiegawczy wobec dziennikarza zmienić z osadzenia w areszcie śledczym na areszt domowy, bądź zwolnić reportera za kaucją w wysokości 50 mln rubli (ok. 614,4 tys. dolarów). Kaucję miałby opłacić wydawca "WSJ" - spółka Dow Jones and Company.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak relacjonuje niezależny rosyjski portal Mediazona, obrońcy powiedzieli po wtorkowej rozprawie, że Gershkovich nie przyznaje się do winy. - Jest nastawiony bojowo, będzie dowodzić swoich praw jako dziennikarza, trzyma się i dziękuje wszystkim za słowa poparcia - powiedziała przedstawicielka obrony Tatiana Nożkina.

Decyzja sądu oznacza, że 31-letni Gershkovich, obywatel amerykański pochodzenia rosyjskiego, pozostanie w areszcie śledczym więzienia Lefortowo w Moskwie, jednego z najbardziej zamkniętych zakładów karnych, gdzie więźniowie trzymani są w ścisłej izolacji.

Jest to pierwszy od 1986 roku, czyli ostatnich lat ZSRR, przypadek oskarżenia przez Moskwę dziennikarza amerykańskiego o szpiegostwo.

Zobacz też:

źródło: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie