Dziennikarz: "Grożą mi 2 lata więzienia". Opublikował nagranie Dulkiewicz kupującej wódkę
Maciej Naskręt z Radia Gdańsk poinformował, że otrzymał wezwanie na policję. Chodzi o opublikowanie wideo pokazującego prezydent Gdańska Aleksandrę Dulkiewicz podczas zakupów.
Internet w marcu obiegło nagranie, jak prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz w obstawie ochroniarzy udała się do supermarketu po butelkę wódki i napoje gazowane. Portal Trojmiasto.pl poinformował, że chociaż to ich dziennikarz jako pierwszy upublicznił nagranie, zrobił to nie na stronie redakcji, ale na prywatnym koncie twitterowym. "Maciej Naskręt jest obecnie w okresie wypowiedzenia i odchodzi z naszej redakcji" - zaznaczono.
Teraz dziennikarz informuje, że ma kłopoty. "Odebrałem wezwanie na policję. Grożą mi nawet 2 lata więzienia (art. 107.1 uodo) za umieszczenie w interesie publicznym filmu na Twitterze z prezydent Gdańska. Liczę na paczki pod wiadomy adres. #MałaSycylia" - napisał w sieci Naskręt.
Na jakiej podstawie prawnej publicysta może mieć problemy? Chodzi o artykuł 107.1 ustawy o ochronie danych osobowych. Przepis ten dotyczy nieuprawnionego albo niedopuszczalnego przetwarzania danych osobowych i zagrożony jest karą pozbawienia wolności do dwóch lat.
Maciej Naskręt pracował w redakcji trójmiejskiego portalu od 2009 roku.
Teraz sprawę komentuje na Twitterze m.in. lokalny polityk PiS Kacper Płażyński. "Wygląda na nękanie niepokornych wobec gdańskiej władzy dziennikarzy" - ocenił poseł. Jak dodał, sprawa jest na tyle poważna, że w czwartek o godzinie 11:30 zorganizuje specjalną konferencję prasową i odniesie się do wezwania na policję.