#dzieńdobryPolsko Sławomir Sierakowski: jak bym tak Ryszarda Petru nie gnoił. Może się jeszcze okazać ważnym politykiem
Nie milkną echa sylwestrowego wyjazdu Ryszarda Petru. W sprawie, na antenie WP, zabrali głos publicyści. - Spokojnie, jak bym tak Petru nie gnoił. On się może jeszcze okazać ważnym politykiem - studził emocje Sławomir Sierakowski. Eliza Olczyk ("Wprost") stwierdziła z kolei, że lider Nowoczesnej "wszedł do polityki jako amator i po roku z hakiem amatorstwa się nie wyzbył".
04.01.2017 | aktual.: 04.01.2017 14:02
Olczyk oceniła, że wyjazd Petru i "zrobienie sobie przerwy w walce o demokrację" to "klasyczny błąd wizerunkowy". - Zawodowy polityk nie popełniłby takiego błędu (...) To bardzo słabe i w oczach wyborców nie przysporzy mu to sympatii - stwierdziła.
Mówiąc o proteście w Sejmie, Olczyk oceniła, że Nowoczesna zachowuje się jak "przymuszona zachowaniem Platformy". - Uczestniczą w nim z pełnym zaangażowaniem, walczą z PiS, ale "palma pierwszeństwa" wyraźnie należy do PO - podkreśliła.
Sierakowski przyznał, że Petru powinien "wyjątkowo uważać". - Polacy zaczęli go postrzegać jako człowieka luksusu. To nie jest polityk, który doprowadzi do tego, że szerokie grupy będą się z nim identyfikować, a nie tylko lepiej sytuowani. Nie ma przyszłości na to, by być liderem. Sytuacja kształtuje lidera. Tu mógł pokazać, że ma charakter, wie co robić, wie jak poprowadzić konfrontacje z Kaczyńskim - wyjaśnił.
Komentator WP zaznaczył jednak, że Grzegorz Schetyna też "nie wykorzystuje wybitnie" sytuacji. - Spokojnie, jak bym tak Petru nie gnoił. On się może jeszcze okazać ważnym politykiem. Dostał za to, i słusznie. Jak nie wyciągnie z tego lekcji, to nic z niego nie będzie - dodał Sierakowski.
W poniedziałek media społecznościowe obiegło zdjęcie, na którym widać Petru, na pokładzie samolotu, z posłanką Joanną Schmidt. Internauci twierdzili, że lecieli na Maderę.
Posłowie Nowoczesnej wygłaszali rozbieżne zdania co do zasadności wyjazdu lidera Nowoczesnej. Adam Szłapka we wtorek przekonywał dziennikarzy, że to był wyjazd "absolutnie prywatny"; innego zdania była Lubnauer, która dzień wcześniej przekonywała w TVP Info, że Petru i Schmidt wyjechali "w celach partyjnych".
Sam Petru potwierdził później w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie, że za granicą był, ale nie na Maderze.
Opozycja wciąż okupuje Salę Plenarną. Posłowie zapowiedzieli, że pozostaną w niej przynajmniej do 11 stycznia - daty rozpoczęcia kolejnego posiedzenia Sejmu. Taką decyzję podjął zarząd Platformy Obywatelskiej. O dacie 11 stycznia mówił też lider Nowoczesnej.
Ujazdowski wystąpił z PiS-u. "Jego żale są niesłuszne"
Publicyści komentowali w #dzieńdobryPolsko również wystąpienie europosła Kazimierza Ujazdowskiego z PiS.
- To polityk, który jest jedną z ikon polskiego konserwatyzmu (...) Jak się przyjrzeć, z czego on się składa (...) nie mógł być w tej partii. Musiałby kompletnie zaprzeczyć sobie, gdyby trwał w tym procesie - mówił Sierakowski.
- Ujazdowski, wchodząc ponownie do PiS-u, wiedział już jaka jest ta partia. Prawdę mówiąc, uważam, że jego obecne żale są niesłuszne - ripostowała Olczyk.
Ujazdowski powiedział we wtorek na konferencji prasowej we Wrocławiu, że nie zgadza się ze strategią, przyjętą przez PiS po wyborach w 2015 roku. Mówił, że "Prawo i Sprawiedliwość, wbrew zapowiedziom, wybrało po wyborach politykę konfrontacji, podczas gdy społeczeństwo oczekuje porozumienia".
Europoseł oświadczył, że nie może godzić się na politykę, która "trawi polski potencjał w konfliktach". Dodał, że nie zgadza się też z podważaniem zasługującego na szacunek dorobku Trybunału Konstytucyjnego.