Dzień Polonii

Longin Pastusiak szczególnie dziękował naszym rodakom za wszystko co robią dla utrzymywania polskości.

W imieniu odznaczonych za ciepłe słowa i wyróżnienie dziękowała Jolanta Wolska z Australii. Podkreśliła, że dostrzeżenie zaangażowania działaczy polonijnych w pielęgnowanie polskości jest ogromnym wyróżnieniem. Dodała, że praca na rzecz ojczyzny szczególnie gdy jest się poza nią to wielkie wyzwanie, ale i przywilej.

Przy okazji Dnia Polonii odbyło się posiedzenie Rady Polonii Świata. Przyjęto dwie uchwały. Jedna z nich odnosi się sytuacji Polaków na Białorusi.

Przewodniczący Rady Polonii Świata, Les Kuczyński powiedział, że sytuacja Związku Polaków na Białorusi jest szczególnie trudna. Jego zdaniem nie można biernie przyglądać się, jak władze Białorusi nękają naszych rodaków. Les Kuczyński powiedział, że przez administrację Aleksandra Łukaszenki na obrady Rady Polonii Świata nie mogła przyjechać prezes Związku.

O tym, jak ciężko jest działać Związkowi Polaków na Białorusi mówi też jego wiceprzewodniczaca. Teresa Sieliwończyk powiedziała Informacyjnej Agencji Radiowej, że członkowie Związku są szykanowani przez władze. Białorusini utrudniają na przykład korzystanie z pieniędzy, które organizacja dostaje z Polski. Pieniądze trafiają na konto. Aby móc z nich korzystać potrzebne jest zezwolenie Komitetu do spraw Pomocy Humanitarnej. Trwa to czasem dwa tygodnie, czasem miesiąc, a czasem trwa do do czterech miesięcy - powiedziała Teresa Sieliwończyk.

Druga uchwała Rady Polonii Świata dotyczy Katynia. Chodzi o podjęcie działań, które doprowadzą do uznania przez Rosję i międzynarodową społeczność mordu katyńskiego w 1940 roku za zbrodnie ludobójstwa.