ŚwiatDzień Europy w Kijowie

Dzień Europy w Kijowie

Stoiska narodowe państw Unii Europejskiej na
głównej ulicy stolicy Ukrainy, Chreszczatyku, tysiące ludzi z
flagami i balonikami z symbolami UE, koncerty ukraińskich i
zagranicznych zespołów - tak wyglądał Dzień Europy, obchodzony w
sobotę w Kijowie.

14.05.2005 | aktual.: 14.05.2005 23:19

"Od dzisiaj każdy nasz krok powinien być krokiem w kierunku Europy" - powiedział wicepremier do spraw integracji europejskiej Ołeh Rybaczuk, który dokonał uroczystego otwarcia Dnia.

Oświadczył również, że celem rządu Ukrainy jest doprowadzenie do tego, by "każdy Ukrainiec miał możliwość udziału w budowaniu nowego, europejskiego domu oraz by mógł korzystać z szans, które daje członkostwo w UE".

Rybaczuk uważa, że Europa bez Ukrainy nie może zapewnić sobie "całkowitej jedności, bezpieczeństwa i harmonii".

Z okazji Dnia Europy specjalne posłanie do Ukraińców przekazał także szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barosso.

"Ukraina nie jest już tym państwem, którym była przed pokojową (+pomarańczową+) rewolucją. Naród Ukrainy wszedł na drogę głębokiej integracji z UE, podziela też europejskie wartości" - czytamy w liście.

Szef Komisji Europejskiej przyznał jednocześnie, że nie może dać Ukraińcom odpowiedzi na pytanie, kiedy ich kraj zostanie członkiem Unii.

Europejski zapał Ukraińców ostudził w ubiegły piątek prezydent Wiktor Juszczenko, który powiedział, że na mówienie o członkostwie Ukrainy w UE jest jeszcze za wcześnie.

Ukraińska polityka "powinna być (najpierw) przystosowana do europejskich standardów" - zaznaczył Juszczenko. "W celu zapoczątkowania rozmów o członkostwie Ukraina musi przyjąć około 350 ustaw" - powiedział, dodając, że "w sąsiedniej Polsce proces ten trwał pięć lat".

W Dniu Europy w Kijowie prezentowała się również Polska. W namiocie ustawionym przez ambasadę RP rozdawano ulotki i plakaty reklamujące nasz kraj, a w ramach konkursu wiedzy o Polsce można było wygrać m.in. pamiątkowe zegary.

Dzień Europy będzie świętowany 19 maja w Odessie, a 22 maja w Doniecku.

Jarosław Junko

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)